Model klient/serwer zastosowany w powyższych sekcjach jest oczywiście znacznie uproszczonym schematem rzeczywistej instalacji wymaganej do spełnienia działającej sytuacji e-commerce. Nie każda organizacja może sobie pozwolić na uruchomienie serwera WWW, nie mówiąc już o czasie i wysiłku na zbudowanie własnego eSklepu od podstaw. Jak małe i średnie przedsiębiorstwa mogą konkurować on-line z dużymi firmami, nie posiadając własnych serwerów, personelu do ich obsługi i kreatywnych projektantów stron internetowych? Aby sprostać tej potrzebie, na rynku pojawia się szereg produktów, które zapewniają szereg udogodnień, które mają umożliwić mniejszym firmom zaistnienie w sieci. Firmy takie jak HipHip i WebToolPro.com oferują miejsce na serwerach i narzędzia do tworzenia eShopów. Zapewnią rejestrację nazwy domeny (http://www.myshop.co.uk, myshop.com itp.), a także umożliwią przekazywanie wiadomości e-mail w przypadku zapytań klientów. Narzędzia te zazwyczaj pozwalają również osobom nie przeszkolonym w HTML na łatwe dostosowywanie serii stron internetowych, z różnych stylów stron, do których można wyciąć logo firmy i ilustracje. Firma może stworzyć katalog i dowolnie go modyfikować, m.in. aby pokazać dostępność zapasów i ceny. Użytkownicy mogą przeglądać katalog i umieszczać wybrane pozycje w koszyku. Formularze zamówień pozwalają klientom na wprowadzenie niezbędnych danych, a bezpieczeństwo jest zazwyczaj zapewniane przez warstwę bezpiecznych gniazd (SSL). Oczywiście jest to tylko front eShop, z minimalną integracją z pozostałymi procesami pracy firmy, ale pozwala małej firmie na niemal natychmiastowe przejście do Internetu za roczną sumę około 500 funtów. Wydaje się to być bardzo rozsądnym podejściem dla małej firmy o ograniczonej zmienności zapasów i produktu, który jest „niszowy”, ale potencjalnie z szerokim rynkiem geograficznym, który mógłby zostać zaspokojony, np. pocztą. Wiele większych organizacji woli również przekazać zarządzanie serwerem firmie zewnętrznej, albo dostawcy usług internetowych, albo wyspecjalizowanej firmie outsourcingowej. Niektórzy wolą to robić we własnym zakresie. Niezależnie od wybranej trasy, instalacje na ogół przebiegają według podobnego schematu. Rysunek przedstawia dużą instalację, jaką zapewniałaby firma oferująca połączenie z Internetem oraz możliwość obsługi aplikacji eCommerce, ale jest odpowiednia dla tych o dowolnej wielkości.
Jedną z głównych niewiadomych związanych z witryną internetową jest wiedza, jakiego natężenia ruchu można się spodziewać. Dlatego dostawcy zazwyczaj wybierają skalowalne rozwiązanie, które można łatwo zwiększyć wraz ze wzrostem ruchu, po prostu dodając dodatkowe serwery oraz dodatkową pojemność transmisji i routingu. Same serwery WWW znajdują się po lewej stronie rysunku . Mogą to być maszyny UNIX (LINIX), które mogą obsłużyć kilka instalacji eShop, lub mniejsze maszyny z systemem Windows, działające w systemie Microsoft NT, w którym to przypadku zwykle przypada jedna na sklep. Tabela 4. 2 podaje specyfikację na przykład tego ostatniego.
Specyfikacja serwera WWW
Typowa specyfikacja serwera internetowego z systemem Windows (np. Dell „PowerEdge”)
Procesor: podwójny P3 533 MHz, aktywny i zapewniający równoważenie obciążenia
RAM: 256 MB
Dysk twardy: 9 GB
Konstrukcja: „solidna”, a nie „odporna”. Wyposażony w „zasilacze bezprzerwowe”
Orientacyjny koszt: 3–4 tys . funtów
Większość użytkowników eShopping (po prawej stronie rysunku) łączy się z usługą zakupów za pośrednictwem modemu wdzwanianego do lokalnego punktu obecności (POP) dostawcy usług internetowych. POPS są połączone przez sieć usługodawcy z serwerami WWW (po lewej stronie rysunku). W wielu przypadkach firma zawarłaby umowę z dostawcą usług aplikacji do handlu elektronicznego w Internecie, aby ten ostatni dostarczał usługi aplikacji, takie jak katalog, weryfikacja kredytów, przyjmowanie płatności, oprócz podstawowego serwera sieci Web. Te serwery aplikacji byłyby również udostępniane w sieci korporacyjnej usługodawcy, która może być rozległa. Alternatywnie, jeśli eSprzedawca chciałby obsłużyć większość z nich samodzielnie, dostawca usług byłby połączony ze sprzedawcą za pośrednictwem połączenia intranetowego lub ekstranetowego. Zostało to omówione dalej w części 2, Architektura systemów e-biznesu. W pewnym miejscu pomiędzy publiczną „twarzą”, którą serwer WWW prezentuje światu zewnętrznemu, a wewnętrznymi, korporacyjnymi bazami danych i serwerami płatności, będzie również znajdować się jedna lub więcej zapory ogniowej, zapewniającej ochronę przed przypadkowymi lub celowymi działaniami, które mogą uszkodzić krytyczne procesy.