Zdecydowana większość użytkowników mediów społecznościowych nie odwiedza Facebooka, Twittera, Pinteresta i in. być przedmiotem trudnej sprzedaży przez firmy; Używają ich do interakcji z rodziną i przyjaciółmi oraz do rozrywki. Jeśli „polubią” lub „obserwują” marki w mediach społecznościowych, często robią to pod wpływem kaprysu (pomyśl o liczbie, którą „lubisz” lub „obserwujesz”), a wszyscy oprócz najbardziej zagorzałych fanów nie będą chcieli tego zobaczyć każdy post, który publikujesz (właściwie nierozsądnym jest myśleć, że możesz to osiągnąć bez wydawania dużych pieniędzy). Dlatego Twoim zadaniem jest przekonanie ludzi, aby cieszyli się posiadaniem Twojej firmy jako czegoś, co stanowi dużą część ich codziennego życia, i aby nadal pracowali nad tym, aby zająć Twoje miejsce – nie postrzegaj tego jako prawa, traktuj to jako przywilej. Robisz to poprzez budowanie opartych na zaufaniu i lojalnych relacji, bycie przyjaznym, udostępnianie świetnych treści, pomaganie ludziom w kwestiach związanych z obsługą klienta (oczywiście z dziwnym postem promocyjnym pomiędzy nimi… co, jeśli reszta Twojej strategii jest poprawna, Twoja publiczność naprawdę nie powinna mieć nic przeciwko). Ostatecznie, mając na uwadze treści w mediach społecznościowych, zmień swoje nastawienie z „co możemy Ci sprzedać?” do „w czym możemy Ci pomóc?”, ponieważ decydując się na śledzenie marki w mediach społecznościowych, Twoi fani z pewnością zadają sobie pytanie „Co to dla mnie oznacza?” W obliczu rosnącej konkurencji i zasięgu organicznego (bezpłatnego) (liczby osób, które widzą Twoje treści) na najniższym w historii poziomie, niezwykle ważne jest, aby publikowane przez Ciebie treści dotykały ludzi na poziomie osobistym i emocjonalnym. Do najpotężniejszych czynników wyzwalających emocje zalicza się humor, podziw, złość, a nawet narcyzm (rzeczy, które dzięki dzieleniu się sprawiają, że dana osoba dobrze wypada w oczach rówieśników w mediach społecznościowych). Gdy już nabierzesz dobrej kondycji, jedno przydatne ćwiczenie, które pomoże Ci utrzymać dobrą formę, jest następujące: od czasu do czasu zatrzymaj się, spójrz na swoje ostatnie 10 postów w mediach społecznościowych i zadaj sobie pytanie: „Jaką wartość zapewniam i jakiemu celowi służę?” Jeśli nie możesz jasno określić odpowiedzi na to pytanie, powinieneś dokładnie przemyśleć zmianę swojej strategii, aby lepiej docierać do odbiorców, którzy są teraz mądrzejsi i mądrzejsi niż kiedykolwiek wcześniej; ludzie, którzy z łatwością zapominają o słabych treściach lub komunikatach o nadmiernej wyprzedaży. Podobnie jak w prawdziwym świecie, obserwatorzy mediów społecznościowych będą bardziej kojarzyć się z marką, którą mogą pokochać i zaufać, niż z tą, której jedynym celem wydaje się być zachęcanie ich do otwierania portfeli przy każdej okazji. Aby powtórzyć to, co wspomniałem powyżej, powinieneś starać się stać się płynną częścią ich oczekiwanych doświadczeń w mediach społecznościowych, a nie irytującym elementem, który chcą pominąć. Cała ta dobra praca zbuduje pozytywny wizerunek wokół Twojej marki i powoli przełoży się na sprzedaż.