Ostateczną miarą sukcesu sklepu internetowego jest wielkość i wartość jego sprzedaży przy danym koszcie. Jednak sam ten środek nie może powiedzieć, dlaczego sklep odniósł sukces, ani zapewnić, że ten sukces będzie kontynuowany. Podobnie jak w tradycyjnych sklepach, musimy przyjrzeć się wzorcom zakupowym i zachowaniom klientów prowadzących do sprzedaży. Musimy starać się pozyskać informacje i sformułować teorie dotyczące atrakcyjności naszej strony dla naszych potencjalnych klientów. Aby nam w tym pomóc, istnieje szeroka gama produktów do monitorowania i analizy dostępnych do integracji z naszymi serwerami, które mogą odpowiedzieć na pytania takie jak „Skąd pochodzą nasi klienci?”, „Ile mamy?”, „Których jest ich ulubione strony?” i tak dalej. Typowy pakiet monitorujący, który można zastosować do instalacji serwera małego sprzedawcy, bez narzucania zbyt dużej ilości danych lub kary za prędkość na serwerze, zapewni następujące informacje przez dowolnie określony czas:
† Liczba „trafień”.
† Liczba „dostępów”.
† Liczba „unikalnych wizyt” przez „unikalnych gospodarzy”.
† Średnia i szczytowa liczba trafień na godzinę.
† MB danych obsłużonych w danym okresie.
† Histogramy użytkowania w zależności od pory dnia, dnia miesiąca itp.
† Odwiedzane strony, ich częstotliwość i z jakiej strony zostały odwiedzone.
† Adresy URL zwykłych użytkowników i częstotliwość ich odwiedzania.
Ponadto niektóre informacje na temat wydajności w czasie rzeczywistym, takie jak czas do wykonania usługi, mogą zostać podane, jeśli hostujesz swoją usługę na platformie dostawcy usług internetowych. Uwaga, przeciążone serwery mogą generować fałszywe dane, licząc powtarzające się próby jako nowe. Rzeczywiście, wszystkie te statystyki należy traktować z ostrożnością. Na przykład wszyscy podają liczbę trafień. Nie jest to zaskakujące, ponieważ jest to najłatwiejszy sposób na zapisanie imponujących liczb. Ale trafienie to nie liczba odwiedzin w Twojej witrynie, ale tylko przybliżona miara liczby plików HTML lub obrazów pobranych z Twojego serwera. Typowa strona zawiera kilka takich pozycji, a zatem wywołanie jednej strony może spowodować kilka trafień. Czasami używa się również terminu dostęp: jest to raczej dokładniejsze oszacowanie liczby „prawdziwych” stron ściągniętych przez użytkowników. Jednak nawet to może wprowadzać w błąd: zestaw stron w ramkach, postrzeganych przez użytkowników jako pozornie pojedynczy element, spowoduje w rzeczywistości kilka dostępów. Termin wizyta jest próbą usunięcia części tego nadmiernego optymizmu. Jak wskazaliśmy w innym miejscu, protokoły internetowe nie zawierają żadnej prawdziwej koncepcji „sesji” – każde żądanie HTTP występuje osobno, w środowisku bez pamięci (bezstanowym). Wizyta jest w rzeczywistości próbą odgadnięcia, czy pojedynczy klient o adresie IP nadal korzysta z serwera, poprzez umieszczenie okna limitu czasu wokół dowolnego bloku żądań. Można również użyć plików cookie jako sposobu na generowanie przez klienta rozsądnie zdefiniowanych sesji, ale one również są często ustawiane w celu przekroczenia limitu czasu. Tak więc, niezależnie od tego, jak na to spojrzysz, statystyki internetowe należy traktować z ostrożnością. Warto jednak zbierać informacje o powtarzających się zachowaniach. W końcu ludzie mogą raz odwiedzić Twoją witrynę, czysto z ciekawości lub nawet przez przypadek, ale jeśli wrócą później, prawdopodobnie są bardziej niż przypadkowo zainteresowani. Tak więc, jeśli policzysz powtórne wizyty z każdego adresu IP uzyskującego dostęp do serwera, oddzielonych większą przerwą, powiedzmy dzień, tydzień, miesiąc, możesz uzyskać pewniejszy wskaźnik sukcesu. Możesz także zbierać informacje o tym, który kraj powoduje powtarzające się wizyty lub czy najczęściej trafiasz na społeczność.ac lub.com.