Twierdzi się, że większość firm przeznacza ponad 30% swoich dochodów na zakup towarów i usług .Jeśli jest to choć trochę zbliżone do prawdziwej liczby, to jasne jest, że musi istnieć potencjał do poprawy kosztów takich transakcji, jak również ich jakości. Ale najpierw powinniśmy stworzyć ducha: istnieje naiwne przekonanie, że technologia informacyjna on-line nieuchronnie prowadzi do otwartego, oportunistycznego rynku, na którym dostawcy oferują towary i usługi „rozwiązły” na szerszym rynku, a nabywcy mogą, odpowiednio, kupują, według własnego uznania, poza ich tradycyjnymi dostawcami. Dowody empiryczne wykazały, że wydaje się, że jest odwrotnie. Analiza przeprowadzona przez nieżyjącego już profesora Geoffa Locketta w Leeds Business School [komunikacja prywatna] pokazuje, że firmy handlują z mniejszą liczbą dostawców, a nie z większą. Przyczyny tego nie są jasne, ale podejrzewa się co najmniej dwa czynniki: po pierwsze, w obszarze zakupu krytycznych komponentów firmy wolą płacić niewielką premię za bezpieczeństwo prowadzenia interesów z kimś, kogo znają i którym ufają. Według Locketta, ponad dwie trzecie zakupów dokonywanych jest między organizacjami, które uważają, że współpracowały ze sobą dla obopólnych korzyści i będą to robić nadal. (Omówimy kwestie zaufania bardziej szczegółowo w Części 3, Zaufanie.) Po drugie, teoretyczna swoboda oferowana przez IT jest często niwelowana przez praktyczne wdrożenie z wykorzystaniem zastrzeżonych standardów, co oznacza, że bardzo trudno jest handlować poza relacją bez rozległego ponownego kodowania i zakup kapitału. Niemniej jednak na niektórych rynkach, szczególnie tam, gdzie oferowane towary są towarami utowarowionymi, a poziomy zaufania są jednolite, istnieje elastyczny handel on-line. Podstawowe towary, takie jak ropa, od pewnego czasu kupowane są w ten sposób na rynkach spotowych, często przez telefon lub teleks. Ostatnio w ten sposób handlowano wolnymi mocami obwodów telekomunikacyjnych, a konsorcja dostawców i producentów z branży lotniczej, samochodowej itp. otworzyły portale internetowe w tym samym zamiarze. Usługi flot transportowych są również oczywistym obszarem, w którym można handlować wolnymi zdolnościami produkcyjnymi. Te aranżacje są jednak tylko tak naprawdę na wpół publiczne. Rynek konsumencki, który na ogół obejmuje prostsze zakupy bez skomplikowanych umów, otworzył się szybciej, a aukcje internetowe odniosły spory sukces. Technologia ich obsługi nie jest szczególnie skomplikowana.