Ludzie są zaprogramowani przez naturę, aby zakochiwać się w rzeczach, które natychmiast dają im szczęście. Nazywa się to „natychmiastową gratyfikacją”. Natychmiastowa gratyfikacja to nawyk ciągłego pragnienia cieszenia się chwilą i braku cierpliwości do czekania na przyszłe korzyści. Do tej kategorii można zaliczyć wszystko, co daje nam chwilowe szczęście lub podniecenie, ale tak naprawdę nie jest dobre dla twojego życia. Na przykład…
- Musisz wstać wcześnie rano i wyjść poćwiczyć, ale zamiast tego ciągle śpisz. Daje ci to natychmiastowy komfort i radość, ale na dłuższą metę nie jest to dla ciebie najlepsze.
- Ty jesz te nieograniczone słodycze w stołówce biurowej; cieszysz się tą chwilą. Ale z długoterminowego punktu widzenia jest to coś, co powinieneś kontrolować, w przeciwnym razie będziesz mieć problemy zdrowotne później.
- Podobnie jesz tego burgera z DODATKOWYM serem!
Zakładam, że wszyscy zgodzą się, że żadne z powyższych nie daje żadnych korzyści na dłuższą metę. Wszystkie te przykłady mają dać ci wyobrażenie o tym, czym jest natychmiastowa gratyfikacja – skupianie się głównie na natychmiastowym wyniku i nie myślenie o wyniku w przyszłości lub o tym, jak wpłynie to na nas w późniejszym życiu. Jeśli potrafisz kontrolować siebie i koncentrować się na „odroczonej gratyfikacji”, czyli na tym, co dostaniesz w późniejszym życiu, Twoje życie może się zmienić! Wydatnie. Ale w naszym codziennym życiu nigdy nie zawracamy sobie głowy tymi wszystkimi punktami i nigdy nie mamy motywacji do tak intensywnego myślenia! Czy wiesz, dlaczego tak jest? Pozwól mi być prostym i tępym. Wyzwanie polega na tym, że większość z nas nie musi już codziennie stawiać czoła sytuacjom życia lub śmierci, szukać pożywienia i schronienia ani bronić swojego terytorium. Cokolwiek się stanie, dostaniemy następny posiłek, a następny film jest zdecydowanie w planie weekendowym. Po prostu żyjemy i cieszymy się życiem. Wielu z nas właśnie straciło tę postawę patrzenia na rzeczy bez natychmiastowej gratyfikacji. W rezultacie nie widzimy wpływu naszych bieżących wydatków na nasze przyszłe życie. Pomyśl o biednej osobie, która codziennie walczy o jedzenie. Jeśli będzie musiał wydać na coś 100, co pomyśli? Jeśli zaproponujesz, że kupisz mu burgera, zamiast tego poprosi o równowartość w gotówce. To dlatego, że wie, że pieniądze pomogą mu zdobyć jedzenie na najbliższe 3 dni. W tym przypadku nie skupia się na smaku. Burger może smakować lepiej niż to, co biedny człowiek je codziennie, ale nie będzie gotowy na utratę 3-dniowego jedzenia na rzecz natychmiastowej gratyfikacji. Jeśli połączę to z finansami osobistymi, mogę wyróżnić 3 obszary, które zmuszają ludzi do podejmowania złych decyzji, ponieważ szukają natychmiastowej gratyfikacji.
#1 Niezrzeczenie się Endowment/ULIPs
Ten jest moim ulubionym. „Co mam zrobić z moją polisą? Czy powinienem go oddać, czy spłacić? jest jednym z najczęstszych zapytań, z którymi się spotykam. Źle się czujesz, akceptując i uznając, że popełniłeś błąd, i boli psychicznie, gdy przegrywasz, nie kontynuując polityki. Ale jaki jest efekt, długoterminowy? Nadal płacisz ogromne składki i zapewnia to niższy zwrot niż w przypadku innych produktów w dłuższej perspektywie. Więc nie podejmujesz żadnych decyzji w sprawie swoich śmieciowych zasad, ergo nie musisz stawiać czoła trudnej sytuacji. Nie podejmując żadnych działań, nie spotkałeś się ze złym przeczuciem. Nie czujesz, że straciłeś trochę pieniędzy. Ale to jednak dla twojego dobra. W pewnym sensie to natychmiastowa satysfakcja! Powinieneś podjąć działania i przyjąć tę stratę już teraz, ponieważ w tej chwili jest ona o wiele mniejsza, niż gdybyś trzymał się zasad i próbował rzucić palenie później!
# 2 Wchodzenie w niewłaściwe produkty w celu zaoszczędzenia podatków
Kiedy rozmawiamy z wieloma naszymi klientami o tym, dlaczego kupili polisy Endowment lub Money Back, a nawet ULIP, jedynym powodem okazuje się „oszczędność podatkowa”. Miliony ludzi dostają się do niewłaściwych produktów, których nie potrzebują i których nie rozumieją; produkty, które nie mają mocy, aby spełnić swoje cele finansowe w przyszłości, tylko po to, aby zaoszczędzić na podatku! Czasami zastanawiam się, ile podatków ludzie naprawdę oszczędzają, kupując takie produkty! Jeśli ktoś zainwestuje na przykład w ULIP z premią w wysokości 50 000 rocznie i jeśli ta osoba mieści się w 30% przedziale podatkowym, zaoszczędzi 15 000 na podatkach. Ale jeśli to był ULIP z opłatą alokacyjną w wysokości 50% premii (co zdarza się dość często), 25 000 jest stracone w momencie podpisania dokumentów! Więc oszczędzasz 15 000 i tracisz 25 000 jako opłaty! A jednak to ci sami ludzie, którzy mówią: „10 tysięcy dla planisty finansowego – zbyt kosztowne!”
#3 Tracisz pieniądze na złych akcjach i sprzedajesz swoich zwycięzców
Czy kiedykolwiek kupiłeś akcje i zobaczyłeś natychmiastowy wzrost ich ceny po tym? Jaka była twoja reakcja? Większość ludzi chciałaby sprzedać takie akcje i wziąć ten zysk od razu, w przeciwnym razie zyski mogą zniknąć! Ale co się dzieje w większości przypadków? Te same akcje lub portfel przyniosłyby ogromne zyski w przyszłości, gdyby pozostały nietknięte. Niestety, to uczucie natychmiastowego szczęścia jest czasami tak silne, że tak wielu nie może się mu oprzeć. W ten sam sposób możesz trzymać akcje, które nie radzą sobie dobrze. Ale zamiast się ich pozbyć i inwestować w lepsze akcje, trzymamy się przegranych w nadziei, że pewnego dnia pójdą w górę! To kolejny przypadek natychmiastowej satysfakcji, gdy szukasz tymczasowego komfortu. Nie podejmujesz trudnej decyzji o sprzedaży przegranego, ponieważ moment, w którym go sprzedajesz, daje ci poczucie straty, ale jeśli po prostu zachowasz to tak, jak jest, jest to przypadek „Wciąż mam nadzieję!” Nie rób tego!