Profil osobisty: publikuj oryginalne treści „lidera myśli” i rozwijaj plemię obserwujących

https://zsf24.eu/

LinkedIn udostępnił swoją platformę wydawniczą wszystkim użytkownikom w lutym 2014 r. Umożliwia ona publikowanie pełnych blogów na LinkedIn, które stają się częścią Twojego profilu zawodowego, a także są wysyłane do Twojej sieci jako aktualizacja statusu. Idealnym rozwiązaniem byłoby wykorzystanie platformy wydawniczej do udostępniania treści eksperckich opartych na wartościach (nie związanych ze sprzedażą) zarówno obecnym, jak i potencjalnym odbiorcom. Potencjalne tematy obejmują ważne trendy w Twojej branży, jakie rady dałbyś osobie chcącej wejść do Twojej branży, największe wyzwania, jakie musi rozwiązać Twoja branża itp. Nie ma limitu słów, ale niektóre z najlepszych jak dotąd przykładów to: Nie ma też długości „pełnej wymiany bloga”. Jeśli zainspirujesz się do wymyślenia czegoś od 400 do 600 słów raz w tygodniu, co zbuduje Twoją wiarygodność i wzmocni Twoją pozycję w witrynie, właśnie tego szuka LinkedIn. Krótka wersja najnowszego artykułu na blogu nie jest złym pomysłem (link do pełnej wersji na końcu posta) i – ze względów SEO – pamiętaj o nadaniu mu przekonującego tytułu, różniącego się od oryginału. Aby rozpocząć pisanie, kliknij ikonę ołówka w zwykłym oknie aktualizacji statusu, a pojawi się znajomy układ edytora tekstu (wraz z opcjami dodawania linków, filmów i obrazów). Po zakończeniu pisania zakończ swój post wezwaniem do działania, jeśli to konieczne, ale koniecznie dołącz kilka krótkich linijek biografii z linkami do Twojego profilu na LinkedIn, witryny lub bloga. Gdy post zostanie udostępniony na LinkedIn, opublikuj go ponownie na stronie firmowej i w innych sieciach społecznościowych, aby uzyskać maksymalną widoczność, a następnie miej oko na dane udostępniane przez LinkedIn, które pomogą określić, jak dobrze rezonują Twoje treści w Twojej publiczności. W miarę jak będziesz publikować więcej i zwiększać się zakres statystyk, będziesz w stanie powtórzyć ten rodzaj postu, który dobrze sobie radzi.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *