FORMULARZE INTERNETOWE, INTERAKCJE KLIENT-SERWER I DYNAMICZNE STRONY

Jak dotąd opisaliśmy najprostsze z dostępnych w sieci możliwości pobierania informacji z serwera. Podstawowa instrukcja http://www.myshop.co.uk powoduje załadowanie do klienta strony internetowej HTML zapisanej pod tym adresem na serwerze w postaci statycznego pliku danych. Gdy klient wysyła żądanie http do serwera, serwer obsługuje żądanie za pośrednictwem „demona http”, fragmentu kodu generowanego do obsługi każdego indywidualnego żądania. Demon jest wezwany do uruchomienia tylko jednego rodzaju procesu: zdalnego przesyłania plików, nic więcej. Strony są wyodrębniane z dysku, dodawanych jest kilka wierzchołków i końcówek, a dane są kodowane do transmisji za pomocą protokołu HTTP

Czasami może to nie być najlepszy lub wystarczający sposób robienia rzeczy. Przychodzą mi na myśl dwie szczególnie częste operacje: selektywne pobieranie dalszych szczegółów informacji podsumowanych na aktualnie przeglądanej stronie internetowej oraz zwracanie informacji od klienta na serwer, na przykład adresu pocztowego, w celu sfinalizowania transakcji . Oczywistym sposobem na zrobienie tego jest uwzględnienie dodatkowych informacji w ciągu http od klienta, który może uruchomić proces na serwerze i dostarczyć mu informacje związane z tym konkretnym zdarzeniem

Żądanie klienta do serwera WWW wywołuje „demona” HTTP w w normalny sposób, ale dodatkowo przekazuje resztę ciągu http do głównego systemu operacyjnego serwera, w sposób umożliwiający systemowi operacyjnemu uruchomienie procesu o nazwie w ciągu i dostarczenie mu danych zawartych również w ciąg. Specyfikacja przesyłania tych informacji i rozpoczynania wtórnego procesu została ujednolicona kilka lat temu w zestawie protokołów znanych pod wspólną nazwą Common Gateway Interface (CGI). Proces która została uruchomiona, nazywana jest metodą, a przekazywane do niej parametry, które są specyficzne dla bieżącej aktywności, są zmiennymi akcji. Protokół CGI definiuje, w jaki sposób te zmienne mają być reprezentowane w systemie i jak mogą być pobrane przez wywołaną metodę, niezależnie od języka kodu źródłowego (zwykle C, C11, Perl) tego ostatniego. Początkowo skrypty CGI były wykorzystywane do prostych metod zbierania informacji z formularzy wypełnianych przez użytkowników oraz do wstawiania prostych odpowiedzi bazy danych w obrębie tabel tworzonych przez serwer, jednak wzrosło zapotrzebowanie na bardziej elastyczne rozwiązania. Rozważmy na przykład strony pokazane na rysunkach

Klient wybrał towar z katalogu on-line poprzez przesłanie formularza na serwer, który zwrócił pozytywne potwierdzenie.

Ale załóżmy, że skoczka nie ma w magazynie? Wtedy oczekiwana odpowiedź byłaby podobna do poniższej. Przychodzące żądanie spowodowało zapytanie do bazy danych iw wyniku zapytania należy wykonać dwie możliwe akcje: co zrobić, gdy zapasy są/nie są dostępne. To tutaj możliwość uruchamiania procesów oparte na skryptach. Skrypt nie tylko zapewnia możliwość zwrócenia klientowi strony „towary dostępne” lub „niedostępne”, ale może też „spersonalizować” ją do konkretnego żądania („sweter nie ma młodości…”). Mogliśmy stworzyć zestaw stron statycznych dla każdej możliwej odpowiedzi, nawet dla każdego możliwego produktu, i przechowywać je w magazynie stron statycznych. Oczywiście byłoby to bardzo czasochłonne i stanowiłoby poważny problem z konserwacją. Zamiast tego chcemy tworzyć dynamiczne strony, które można dostosować do każdego zdarzenia. Zamiast mieć opisy stron HTML w statycznej bazie danych, po jednym dla każdego typu żądania klienta, strony są generowane dynamicznie, zgodnie z algorytmem zakodowanym w skrypcie. Można to zrobić za pomocą skryptów CGI, które wywołują wymaganą metodę, która działa jako osobny proces w systemie serwera (ale poza samym serwerem WWW). Jednak bardziej nowoczesny.

Coraz bardziej preferowana jest metoda taka jak Active Server Pages firmy Microsoft. W tym podejściu wewnątrz samego serwera WWW istnieje maszyna wirtualna (zdefiniowana w zestawie procesów), która ładuje odpowiedni plik z dysku do pamięci głównej . Ten plik lub skrypt zawiera zarówno podstawowe dane strony, jak i kod programu dla metody. Możemy myśleć o tym działaniu jako o trzymaniu opisu pustej strony szablonu oraz metodzie dokończenia strony zgodnie z bieżącą wartością dowolnych zmiennych akcji dostarczonych przez klienta. Metoda jest tłumaczona przez oprogramowanie na maszynie wirtualnej na serwerze, zwykle jest to interpreter (chociaż może to być kompletna operacja kompilacji i uruchamiania) i wykonywana, po dostarczeniu niezbędnych zmiennych metody i akcji, w żądaniu http. Skrypty można pisać w dowolnym z wielu języków, ale prawdopodobnie najczęściej używane są Perl i JAVAscript. Oprócz dostarczania zaawansowanych funkcji programistycznych wykraczających poza proste skrypty CGI, podejście aktywnych stron ma również przewagę wydajnościową. Jak pokazano , oryginalny model CGI obejmuje uruchomienie procesu znajdującego się poza serwerem WWW. Zabiera to dodatkowe koszty przetwarzania i może, w obciążonym systemie, powodować opóźnienia. Może to nawet prowadzić do błędu pamięci poza zakresem, jeśli projekt nie jest odpowiednio określony. Przy aktywnych stronach maszyna wirtualna obsługująca proces jest częścią serwera WWW, dzięki czemu jest szybsza i bardziej niezawodnie zintegrowana.

HISTORYCZNY ROZWÓJ SIECI INTERNETOWEJ

Pomimo tych teoretycznych dyskusji, dzisiejsza rzeczywistość jest taka, że ​​handel elektroniczny online jest zdominowany przez przeglądarkę internetową i protokoły internetowe. Sieć została po raz pierwszy opracowana jako narzędzie wspierające badania naukowe, zapewniając pracownikom naukowym, rozproszonym po całym świecie i połączonym z różnymi systemami komputerowymi, dostęp do dokumentów oraz komunikowanie się ze sobą niezawodnie i wydajnie, przy użyciu protokołów transmisji TCP /IP, jak wyjaśniono w części 2, Architektura systemów e-biznesu. Sieć to aplikacja (lub przynajmniej zestaw aplikacji), która działa w Internecie. Nie jest absolutnie konieczne uruchamianie aplikacji internetowych w Internecie i nie jest nieuniknione, że handel elektroniczny działa na jednym lub obu, chociaż oba stanowią, pojedynczo i razem, bardzo dobry przypadek. Rzeczywiście, dzisiaj jest to niezmiennie wybrana konfiguracja. Większość czytelników jest dobrze zaznajomiona z korzystaniem z Internetu w celu uzyskania dostępu do zdalnych serwerów w Internecie. Usługi sieciowe są świadczone za pośrednictwem standardowej architektury klient – serwer opisanej wcześniej: komputer użytkownika, stacja robocza lub ewentualnie cyfrowy dekoder jest wyposażony w oprogramowanie, przeglądarkę, która komunikuje się ze zdalnym serwerem sieciowym za pomocą jeden z zestawu protokołów aplikacji, z których najpopularniejsze to http dla ‘stron WWW’, smtp dla poczty elektronicznej, ftp dla dostępu do zdalnych plików. Zwróć uwagę, że  Serwer WWW to oprogramowanie, a nie sprzęt (choć oczywiście może być hostowany na zarezerwowanym do tego celu komputerze). Największym zainteresowaniem w aplikacjach eShopping jest http, ponieważ jest to protokół używany do uzyskiwania dostępu do stron WWW na zdalnym serwerze, które wspólnie próbują stworzyć katalog wystawowy dla oferowanych towarów. Użytkownicy uzyskują dostęp do eShopu, wysyłając żądanie przeglądarki w postaci polecenia http. Polecenie: http://www.myshop.co.uk rozpoczyna się od zlokalizowania adresu IP odpowiadającego serwerowi WWW dla WWW.myshop.co.uk. W tym celu uzyskuje dostęp do serwera nazw domen (DNS), który został przypisany przez administrację systemu do (pod-)sieci, w której znajduje się komputer kliencki). Przykład tego, jak to działa, w przypadku kupującego w domu podłączonego do dostawcy usług internetowych .

DNS utrzymuje tablicę przeglądową, która ustala korespondencję między (zwykle) niezapomnianą nazwą („www.myshop.co.uk”) a „prawdziwym” adresem internetowym („adres IP”) serwera zakupów. Jeśli sam nie zawiera tych danych, może przekazać żądanie do usługi DNS wyższego poziomu. Gdy nazwa zostanie powiązana z rzeczywistym adresem, klient może wysłać żądanie do serwera WWW. W tym przypadku, ponieważ nie wysłał żadnych dodatkowych poleceń w wiadomości http, w rzeczywistości prosi serwer o przesłanie swojej standardowej strony wejściowej. Jeśli żądanie się powiedzie, dokładnie to zrobi serwer: wyśle ​​wiadomość zwrotną do przeglądarki, która z kolei wyświetli go na ekranie użytkownika. Wysłana wiadomość to strona internetowa, która dziś prawie we wszystkich przypadkach została skomponowana za pomocą hipertekstowego języka znaczników (HTML). Ogólnie rzecz biorąc, strona internetowa jest dokumentem, zwykle napisanym w języku HTML, przechowywanym w pliku, z którego można uzyskać dostęp przez Internet.

HTML jest znacznie uproszczoną wersją Standard Generalized Markup Language (SGML) [27], dość złożonego języka publikacji elektronicznych. To nie tylko określa układ dokumentów, ale pozwala na opisanie ich szczegółowej struktury, a nawet kontekstu w organizacji w sposób jednoznaczny i możliwy do przetworzenia przez maszyny. SMGL mógł kiedyś być potencjalnym kandydatem na język programowania używany do opisywania złożonych transakcji międzybranżowych, które omówimy w części 2. Jednak prawdopodobnie przegrał z raczej prostszym kandydatem, Extensible Markup Language, XML, który omówimy bardziej szczegółowo w Części 2, Zarządzanie wiedzą e-biznesową. Podobnie jak większość oprogramowania DTP, HTML otacza tekst, który ma być oglądany przez użytkownika, dodatkowymi metainformacjami, które dają dalsze instrukcje przeglądarce, która go wyświetla. Jeśli nie znasz tej koncepcji, dobrym pomysłem jest przyjrzenie się kilku konkretnym przykładom. Przykładem strony HTML jest sam domyślny ekran przeglądarki. Uruchom przeglądarkę. Następnie, aby wyświetlić kod źródłowy tego, co jest dla Ciebie widoczne, wybierz „źródło” z opcji „widok” na pasku narzędzi przeglądarki. Na przykład zrobienie tego podczas przeglądania strony wprowadzającej Internet Explorera spowoduje wyświetlenie następującego tekstu:

< h2 style = ‘‘font:8pt/11pt verdana; color:black” id =”ietext”>Internet Explorer< /h2 >

Ta linia odpowiada za wyświetlanie tekstu „Internet Explorer” jako „nagłówek typu 2” w kolorze czarnym. Zwróć uwagę, jak to się robi, włączając w to znaczniki rozdzielające ,h2…/h2, pomiędzy którymi operacja na tekście ma się zaczynać i kończyć. Początkowo HTML był używany głównie w Internecie jako medium do projektowania atrakcyjnych układów dokumentów tekstowych i nadal jest to jedna z jego głównych ról. Zapewnia udogodnienia dla różnych mocnych pozycji nagłówków, list numerowanych i nienumerowanych, tabel danych i tak dalej. Jednak być może najbardziej interesującą funkcją HTML jest możliwość dołączenia odnośnika http do innej strony internetowej – na przykład strona opisująca produkt może zawierać stwierdzenie takie jak „szczegóły”. Ta podkreślona nazwa to łącze, którego kliknięcie powoduje wysłanie żądania http do serwera kontrolującego ten plik w celu zwrócenia odpowiedniej strony. (Zgodność między słowem „szczegóły” a faktycznym adresem strony została wstawiona przez programistę i można ją ponownie zobaczyć, sprawdzając kod źródłowy.) Pierwotnie linki były rzeczywiście reprezentowane na stronie internetowej głównie jako element tekstu – wielu nadal tak jest – ale środowiska tworzenia stron internetowych pozwalają teraz średnio niewykwalifikowanym programistom na umieszczanie przycisku lub obrazu w celu reprezentowania łącza do przeglądarki. Rozwój przeglądarek obsługujących ramki był wczesnym rozszerzeniem możliwości wyświetlania pojedynczej strony HTML. Tutaj ekran może zostać podzielony na wiele obszarów, z których każdy może pomieścić osobny plik, którego rozmiar i położenie jest zgodne z główną stroną zestawu ramek, która rzeczywiście działa jak ramka, do której wstawiane są poszczególne strony. Zapewnia to, na przykład, bardzo wygodny sposób na ciągłe utrzymywanie paska narzędzi kontrolnych na ekranie, jednocześnie umożliwiając użytkownikowi przeglądanie wyników wyszukiwania katalogu produktów w pozostałej części ekranu

MODEL KLIENT-SERWER e-SPECJALIZACJI

Jak wyjaśniono w częściach dotyczących sprzedaży detalicznej, istnieje szereg technik transmisji służących do dostarczania eSklepu i jeszcze większej liczby terminali klienckich, na których można go odbierać. Jednak technologia wykorzystywana przez dostawcę do obsługi klientów jest znacznie mniej zróżnicowana. We wszystkich obecnych modelach zakupów elektronicznych wspólnym czynnikiem jest mały i średni komputer działający jako serwer w dość prostej, klasycznej konfiguracji klient-serwer, jak pokazano na rysunku

Istnieje więcej różnic w sprzęcie klienta, jak wskazano w części 1, Terminale detaliczne, ale ogólne zasady są bardzo podobne we wszystkich przypadkach: klient (komputer PC, dekoder telewizyjny, kiosk itp.) zawiera dane lokalne i ogólne system operacyjny oraz sprzęt i oprogramowanie komunikacyjne. W przypadku komputera PC może to być na przykład system operacyjny Microsoft Windows, oprogramowanie do połączenia z Internetem punkt-punkt i sprzętowa karta komunikacyjna. Dostępna jest również warstwa prezentacyjna, która umożliwia użytkownikowi przeglądanie scenariusza zakupów i interakcję z nim. Ponownie, w przypadku komputera PC, jest to zawarte w przeglądarce internetowej. Wiadomości między serwerem a klientem i na odwrót są zwykle przekazywane za pośrednictwem niezależnego dostawcy usług internetowych (ISP) (który odpowiada za pośredniczenie między protokołem internetowym typu punkt-punkt rezydującym w kliencie a pełnym protokołem TCP). /protokół IP) . Czasami dostawca może zapewnić samą funkcję ISP, ale to tylko szczegóły. Faktyczny proces zakupowy jest określony w modelu handlowym serwera, który określa wygląd ekranów, które klient może przeglądać, formularze, które może wypełnić, proces ładowania koszyka, weryfikację i podstawowe aspekty bezpieczeństwa, i tak dalej. Serwer zawiera również dane katalogowe lub ma bezpośredni dostęp do wydzielonej bazy danych zawierającej informacje o sprzedawanych produktach i usługach. Jak powiedzieliśmy, wydaje się, że jest to obecnie powszechnie akceptowany model, prawdopodobnie z wielu rozsądnych powodów. Maszyna klienta jest odizolowana od zmian w modelu komercyjnym, a użytkownicy nie muszą ładować nowego oprogramowania za każdym razem, gdy sprzedawca zdecyduje się zmienić projekt lub złożoność zakupów. Gdyby było inaczej, mogłyby wystąpić problemy z kompatybilnością i konfiguracją z klientem, być może niewystarczająca pamięć lub dziwactwa w funkcjonalności. Praca z opisanym modelem pozwala na stworzenie rynku, na którym większość kosztów i niedogodności związanych z zapewnieniem wydajności i aktualizacją będzie dotyczyć stosunkowo niewielu serwerów w witrynach dostawców. W ten sposób zmniejsza się uciążliwość dla klienta, a bariery w dostępie do oferty konkretnego dostawcy są skutecznie usuwane.

Chociaż są to prawie powszechnie przyjęty projekt, istnieją warianty i alternatywy, które wymagają wzmianki. Na przykład powyższy przykład użycie komputera PC oznacza, że ​​klient jest stosunkowo „gruby” – zawiera znaczną ilość oprogramowania, w tym pełny system operacyjny. Mimo to w przeszłości elastyczność klienta była ograniczona: przeglądarka była tak naprawdę tylko usługą lokalizacji i pobierania dokumentów, wzbogaconą o możliwość wysyłania danych do procesów, które działały na serwerze. W ciągu ostatnich kilku lat nastąpił wzrost elastyczności tego klienta dzięki wykorzystaniu JAVA i ActiveX oraz innych metod pobierania oprogramowania z serwera i uruchamiania go na komputerze klienta. W pewnym sensie to „tuczy” klienta – w końcu jest w nim więcej oprogramowania, ale daje też możliwość odchudzania: w wielu przypadkach klient nie wymaga przynajmniej dużego, ogólnego systemu operacyjnego będąc używanym jako terminal handlowy. Dlaczego więc nie pobrać prostego „systemu zakupów”, który łączy funkcjonalność aplikacji i niezbędnych narzędzi systemu operacyjnego, ale ze znacznie zmniejszonymi wymaganiami dotyczącymi pamięci? Mogłoby to potencjalnie obniżyć koszt terminala klienckiego, aw przypadku terminali mobilnych, zminimalizować wagę i zużycie energii. Równie radykalną alternatywą byłoby rozważenie terminalu klienta, który był właściwie tylko ekranem, z całą elastycznością prezentacji zachowaną na serwerze. Ta koncepcja nie jest tak fantazyjna, jak mogłoby się wydawać: telewizja jest dziś ucieleśnieniem właśnie tej zasady. Dzięki wielu kanałom cyfrowym dostępnym w trybie transmisji schodkowej lub wideo na żądanie, istnieje możliwość zapewnienia obsługi bardzo cienkiego klienta do robienia zakupów w domu – a tym samym korzystania z niezwykle taniego terminala, być może tylko z prostym kanałem telefonicznym do przyjmowanie zamówień na ustalonych formularzach. Trzeba powiedzieć, że ta koncepcja cienkiego klienta jest kontrowersyjna, a główni gracze w branży opowiadają się po stronie, która ma tendencję do popierania własnych linii produktów. Microsoft, na przykład, postrzegałby system operacyjny PC jako obszar wzrostu, a nie obszar, który prawdopodobnie się skurczy; Z drugiej strony firma ORACLE poświęciła znaczną ilość czasu na promowanie modelu zorientowanego na klienta cienkiego, zorientowanego na bazę danych. Omówimy tę kwestię dalej, gdy przyjrzymy się urządzeniom końcowym.

Serwer handlu detalicznego (eCommerce)

Pod wieloma względami najważniejszym elementem doświadczenia zakupowego jest platforma sprzedawcy, na której zamontowana jest większość oprogramowania eCommerce. Jak pokazuje rysunek,

platforma ta wygląda na dwa sposoby, w kierunku klienta i w biznesie. Platforma eCommerce jest raczej koncepcyjna niż rzeczywista. Jak zobaczymy, składa się on z części wielopoziomowej architektury komputerowej, zamontowanej na wielu platformach sprzętowych i programowych. Rzeczywiście, części modelu eCommerce będą czasami hostowane na terminalu klienta użytkownika, a nie tylko na serwerze dostawcy. Ale koncepcja platformy eCommerce jest jednak przydatna, ponieważ pozwala nam pomyśleć o niezbędnych elementach, które są potrzebne do obsługi eCommerce. W naszej dyskusji na temat zasad handlu elektronicznego wspomnieliśmy o zestawie wymagań DAVIC. DAVIC zmapował to również na podstawowy zestaw funkcji wykonywanych przez użytkownika końcowego, dostawcę usług, dostawcę treści i dostawcę sieci . Ich lista życzeń, pokazana w tabeli, zapewnia najwyższą specyfikację doświadczeń zakupowych i wyznacza dość wymagające cele dla programistów eCommerce, korzystających z istniejącej technologii.

Podstawowy zestaw funkcji DAVIC

Użytkownik końcowy

U1 Poruszaj się po środowisku zakupów

U2 Wybierz interesujące Cię pozycje

U3 Odbieranie (i) zdjęć przedmiotów, (ii) tekstu, (iii) dźwięku, (iv) ruchomego wideo, (v) nieruchomej i animowanej grafiki opisującej przedmioty

U4 Porozmawiaj z prawdziwym sprzedawcą (tylko audio lub audio wideo), który zna kontekst aplikacji (do rozważenia w przyszłości)

U5 Kontroluj klipy multimedialne, w tym powtórz, wstrzymaj i przerwij

U6 Autoryzuj płatność/zakup towarów

U7 Zapytanie i zmiana poprzedniego zakupu (zamówień), w tym żądanie autoryzacji wymiany/zwrotu

U8 Umiejętność wykonania kopii papierowej

U9 Rezerwuj produkty/usługi

U10 Wybierz metodę płatności

Dostawca usługi

S1 Zapewnij środowisko zakupów!

S2 Poproś o przesłanie klipów multimedialnych do użytkownika

S3 Wyślij klipy multimedialne do użytkownika

S4 Przetwarzaj pozycje zamówienia użytkownika

S5 Prowadź pośrednią listę nabytych

Dostawca treści

C1 Zapewnij klipy multimedialne do produktów

C2 Podaj informacje o cenie, dostępności, czasie dostawy, specjalnych warunkach

C3 Kategoryzacja materiałów do selekcji elektronicznej

C4 Określ układ sklepu wirtualnego

C5 Przypisz produkty do wirtualnych działów

Dostawca internetu

N1 Przesyła różne formaty danych do użytkownika, w tym: filmy, zdjęcia, dźwięk, tekst i grafikę

N2 Przesyłaj informacje od dostawców treści lub usługodawców na serwer w celu uzyskania szybkich aktualizacji informacji o produktach

N3 Zezwalaj na dynamiczne dodawanie/usuwanie połączeń między użytkownikiem końcowym a dodatkowymi serwerami (tj. jeśli użytkownik „kliknie” element, który ma klip wideo, wówczas musi być skonfigurowany „potok” wideo dla użytkownika)

Jak również powiedzieliśmy wcześniej, prawdziwe przykłady zakupów w Internecie zostały oparte na tym, co jest możliwe, być może stosunkowo łatwe do wdrożenia, a nie na liście DAVIC, która może, ale nie musi, zostać zrealizowana, gdy cyfrowa telewizja interaktywna stanie się usługą masową. Niemniej jednak warto zachować trochę pamięci na liście, aby porównać z tym, co faktycznie zostało osiągnięte.

OSTATNIE SŁOWA NA „TERMINALU DOMOWYM”

Widzieliśmy, że istnieje wielu pretendentów do rynku „terminalu domowego”. Widzieliśmy również, że termin „dom” należy interpretować luźno, ponieważ komunikacja mobilna staje się coraz bardziej zintegrowana z naszym codziennym życiem. Pomimo twierdzeń rynkowych różnych dostawców, prawdopodobne jest, że nie będzie jednego modelu „komputera domowego”, być może nawet dominującego. Najbardziej prawdopodobnym scenariuszem może być „różnorodne, wielokomputerowe gospodarstwo domowe”, w którym „komputer w badaniu” jest przyszłym odpowiednikiem dzisiejszej w pełni funkcjonalnej maszyny (oczywiście wzmocnionej dzięki mocy nowej technologii), której towarzyszy szereg prostszych, bardziej urządzenia specjalistyczne, niektóre skonstruowane zgodnie z zasadami elektroniki użytkowej. Będą to między innymi dekodery telewizyjne, książki elektroniczne o stałej funkcji, urządzenia mobilne itp. Innym obszarem do obejrzenia jest możliwość zwiększenia liczby alternatywnych urządzeń wejściowych. Wszystkie towary, które kupujemy w supermarketach spożywczych i wielu innych sklepach, są oznaczone kodami kreskowymi, ale bardzo niewiele systemów domowych wykorzystuje czytniki kodów kreskowych. Gdyby były one dostępne, moglibyśmy śledzić zawartość naszych szafek sklepowych; inne czytniki można wykorzystać do zaprogramowania pralek z odpowiednimi programami dla określonych ubrań. Istnieje również wiele sposobów osadzania tekstu odczytywalnego maszynowo na papierze: przepisy, instrukcje konserwacji itp. mogą być odczytywane przez komputery z konwencjonalnych podręczników. Inną kwestią jest magistrala domowa, pojęcie okablowania domowego lub standardu bezprzewodowego do wzajemnej komunikacji urządzeń domowych, a także ich połączenia z sieciami rozległymi. Zaproponowano różne schematy tego i prawdopodobnie jest tylko kwestią czasu, zanim takie systemy zostaną dość powszechnie zainstalowane. Z punktu widzenia e-biznesu na powierzchnię wychodzi szereg zastosowań dla nich. W szczególności można sobie wyobrazić podłączenie do sieci urządzeń gospodarstwa domowego, aby zawartość szafek do przechowywania była porównywana z przepisem z kanału telewizyjnego i instrukcjami gotowania pobranymi z tego samego źródła do kuchenki. Mniej spekulacyjnie, zdalna diagnostyka może być przeprowadzona na urządzeniach gospodarstwa domowego. Wszystkie te możliwości otwierają nowe możliwości dla handlu elektronicznego. Stwarzają również kwestie standaryzacji i potrzeby dostarczania multiplatformowego.

MOBILNE USŁUGI „POZYCJONOWANIA”

Terminale mobilne można postrzegać po prostu jako przenośne rozszerzenie terminali stacjonarnych, ale być może najbardziej interesującym obszarem ich zastosowania, którego potencjał jest dziś najmniej rozumiany, jest ich specyficzne położenie geograficzne. Jeśli wiemy, gdzie się znajdują na świecie, można im zaoferować usługi specyficzne dla tego miejsca. Wspomnieliśmy o rezerwacji noclegu, lokalnych zakupach itp. Prawdopodobnie będzie wiele innych. Jeśli centrala telefoniczna lub dostawca informacji mobilnej wie, gdzie znajduje się terminal – i zwykle musi mieć jakieś pojęcie, aby świadczyć podstawową usługę komunikacyjną – może domyślnie dostosować swoją usługę do aktualnej lokalizacji telefonu komórkowego. Jak zatem oczekujemy, że ta lokalizacja zostanie osiągnięta i na jakim poziomie dokładności? Jednym z rozwiązań jest zintegrowanie globalnego systemu pozycjonowania (GPS) w terminalu. GPS opiera się na odbiorze sygnałów z konstelacji NAVSTAR USA 24 satelitów krążących na niskiej orbicie okołoziemskiej, umieszczonych na orbitach w taki sposób, że co najmniej cztery lub pięć z nich jest w stałym kontakcie radiowym. Pozycje satelitów w określonym czasie i dacie rozpoczęcia oraz zestaw algorytmów opisujących późniejszą ewolucję tych orbit jest przechowywany w każdym odbiorniku. Odbiornik stale monitoruje sygnały nadawane przez satelity, oblicza względne opóźnienie między każdym z ich sygnałów i wykorzystuje algorytm oraz dane startowe do obliczenia swojej pozycji.

Niektóre czynniki naturalne ograniczają dokładność pozycjonowania, zakłócenia wielościeżkowe i deszcz. Pierwotnie największy błąd został celowo wprowadzony. NAVSTAR to amerykański system obronny przeznaczony do użytku przez siły USA i sojuszników. Aby zapobiec „nadużywaniu” ich przez wrogów, w sygnałach wprowadzono zakodowany pseudolosowy błąd. Bez dostępu do tajnego dekodera użytkownicy systemu podstawowego napotkaliby błąd, który mógłby przekraczać 100 m przez 5% czasu i 300 m przez 0,1% czasu. Bardzo niedawno ten proces losowania został wyłączony na czas nieokreślony. Nawet ten margines jest akceptowalny dla wielu aplikacji, ale stosując systemy uśredniające sygnał w czasie, można osiągnąć dokładność rzędu 30 m 95% czasu. Zgodnie z umową licencyjną z DoD, uprawnieni użytkownicy mogą również mieć dostęp do akcesorium, które wykorzystuje odbiór różnicowy i zapewnia dokładność z dokładnością do 5 metrów. Obecnie odbiorniki GPS są sprzedawane na innym rynku niż inne terminale mobilne, głównie jako urządzenia do wyszukiwania tras dla kierowców, żeglarzy amatorskich i zawodowych, alpinistów itp., a nie do zastosowań w komunikacji elektronicznej. Ceny samodzielnych terminali wahają się od nieco ponad 100 GBP za jednostki podstawowe do około 400 GBP za złożone nawigatory, które obliczają szacowany czas przybycia, obejmują mapy cyfrowe i planowanie tras itp. Większość tych kosztów musi dotyczyć aspektów niezwiązanych bezpośrednio do odbiornika GPS – zasilacze, klawiatura, obudowa, wyświetlacz itp. – oraz pełna integracja z terminalem mobilnym z pewnością obniżyłaby koszt opcji GPS. Prawdopodobnie nie ma jednak potrzeby używania GPS do systemu pozycjonowania do wielu zastosowań. W końcu systemy mobilne wymagają podstawowych urządzeń do pozycjonowania, aby mogły funkcjonować. W najgorszym przypadku telefon komórkowy można zwykle umieścić na jednej lub dwóch komórce, na podstawie samej siły sygnału. Gdyby ośrodki komórkowe były wyposażone w możliwości namierzania kierunku, to margines ten mógłby zostać znacznie zmniejszony. Inną alternatywą jest użycie naziemnych beaconów, które mobilny odbiornik mógłby wykorzystać w celu potwierdzenia swojej pozycji. Uważa się, że systemy pozycjonowania o wysokiej dokładności dla terminali mobilnych są obecnie bardzo aktywnym obszarem badań w branży, ale osiągane osiągi są nadal przedmiotem pewnej wrażliwości komercyjnej. Ostatnia myśl o usługach lokalizacyjnych: obecnie jest technicznie możliwe zlokalizowanie wielu klientów korzystających z telefonii stacjonarnej za pomocą prostego porównania numeru telefonu z numerem lokalu/nazwą ulicy z kodem pocztowym i odnośnikiem do mapy, ale nie jest to zrobione, ponieważ ograniczeń handlowych i regulacyjnych. Z tego powodu co najmniej jedna firma dostarczająca pizzę nie była w stanie zapewnić usługi dostawy dopasowanej do miejsca docelowego do najbliższego punktu odbioru z kuchni.

TERMINAL MOBILNY

Jedną z najdzikszych dzikich kart w eCommerce jest rola terminala mobilnego. Na przykład wzrost liczby telefonów komórkowych naprawdę kwestionuje twierdzenie, że Internet jest niekwestionowanym orędownikiem wzrostu wykładniczego

Chociaż głównym zastosowaniem telefonii komórkowej jest komunikacja głosowa, ustanowienie usługi krótkich wiadomości i standardu GPRS (oba omówimy dalej w części 1, Technologie sieci sprzedaży detalicznej) pokazują, że istnieje duże zapotrzebowanie na wiadomości mobilne i przeglądanie stron internetowych. usługi. Kolejny etap ewolucji tych usług on-line znajduje się w punkcie rozwidlenia

Wzrost mocy terminala i wydajności sieci może oznaczać, że zakupy stają się bogatsze pod względem zdolności do uwodzenia żywymi, wysokiej jakości obrazami. Alternatywnie, może być więcej korzyści z zapewnienia nieulepszonej jakości mediów (być może nawet niskiej jakości w porównaniu z tym, co jest obecnie dostępne w sieciach stacjonarnych), ale dostępnych wszędzie i w ruchu. Oba kierunki pokazane na rysunku są obecnie realizowane, a przyszły rozwój prawdopodobnie będzie szybki. Dla e-biznesu ważne jest, aby odpowiednio pozycjonować swoje oferty w odniesieniu do obu z nich: czy firma chce handlować wyłącznie jako usługa przewodowa lub na żywo, zapewniać dostęp do tych metod oddzielnie, czy też rozważa zintegrowanie obu? Rzeczywiście, jakie są różnice między tymi dwiema alternatywami, pod względem biznesowym i technicznym? Patrząc najpierw na aspekty biznesowe, widzimy, że mobilność ma pewne istotne cechy:

† Użytkownik znajduje się z dala od swojego zwykłego miejsca zamieszkania lub biura: zakładamy, że użytkownik ma własny terminal i po prostu chce wykonywać normalne czynności on-line, z wyjątkiem przypadków zdalnych. W tym przypadku istotną kwestią jest nieznajomość otoczenia i związany z tym brak wsparcia w razie jakichkolwiek problemów. Wymagane jest nieskomplikowane i bezwarunkowe „plug-and-play”, od końca do końca od terminala użytkownika przez transmisję do serwera.

† Użytkownik jest naprawdę mobilny, na przykład w samochodzie, samolocie lub tymczasowo nieruchomo, ale bez dostępu do stałych źródeł zasilania lub połączeń danych: użytkownicy mogą być przygotowani na poświęcenie funkcjonalności na rzecz przenośności terminala, dłuższej żywotności baterii lub niezawodności połączenia.

† Mobilność ma specyficzny geograficzny element: użytkownicy mogą chcieć mieć jednokierunkową lub interaktywną komunikację z jakąś lokalną usługą – zarezerwować pokój w hotelu, odwiedzić restaurację, skontaktować się z lokalnym warsztatem i tak dalej.

† We wszystkich przypadkach istnieje dorozumiany wymóg, aby aplikacje działały bez nadzoru, być może, gdy terminal nie jest podłączony do sieci, być może w celu oszczędzania baterii, być może dlatego, że jest tymczasowo poza zasięgiem komunikacji, wyłączony zgodnie z przepisami (np. samolot w locie) i tak dalej. Po nawiązaniu ponownego połączenia najlepiej byłoby, aby aplikacja została przywrócona bez problemów.

† Użytkownik będzie wymagał „proaktywnej” relacji z terminalem: w biurze zwykle jesteśmy gotowi zaakceptować, że nasz e-mail staje się dostępny dopiero po zalogowaniu; nie akceptujemy tego z naszych telefonów. Ci ostatni generalnie mają prawo w każdej chwili przerwać naszą rutynę. (Możemy zastosować podsłuchiwanie połączeń przez głośnik na automatycznej sekretarce, ale nadal akceptujemy to przerwanie.) Ta konwencja pozwala nam obsługiwać pilne sprawy z odległych stron. Ta sama funkcjonalność jest prawdopodobnie potrzebna w terminalu mobilnym.

To tylko niektóre z możliwych powodów, dla których może być wymagana konkretna oferta mobilna. Jedna ogólna zasada wydaje się pojawiać we wszystkich przypadkach: jeśli musi istnieć kompromis między uwodzicielskimi multimediami a wygodą przenośnego i niezawodnego terminala, niech tak będzie. Ta tolerancja jest raczej szczęśliwa, ponieważ przy obecnym stanie techniki wydaje się to być konieczne. Pierwszy problem dotyczy konstrukcji terminala mobilnego: aby był wystarczająco lekki, musi istnieć poważne ograniczenie rozmiaru jego baterii, a co za tym idzie, wydajności energochłonnych komponentów, takich jak ekran i pamięć dyskowa . Porównaj, na przykład, szczytowe wymagania telefonu GSM o mocy 1 W z przenośnym komputerem o mocy 15–20 W. Należy również dodać, że technologie układów scalonych („układ silikonowy”) zaprojektowane dla małej mocy nieuchronnie działają przy niższych prędkości. Oczekiwanie, że aplikacje będą działać z taką samą szybkością, jak w przypadku urządzeń z najwyższej półki, jest nierealistyczne.

Modele komputerów PC. Co więcej, przenośność wyznacza wyższe standardy wytrzymałości niż te, które są wymagane w przypadku komputerów stacjonarnych: konstrukcja obudowy musi być mocniejsza, a sposób łączenia ze sobą różnych części składowych musi być bardziej odporny na wibracje. Komputery PC są składane z wielu płytek drukowanych, do których przylutowane są poszczególne elementy elektroniczne, a następnie płytki są wpychane do portów połączeniowych, które przenoszą okablowanie między płytami. Normalny zakres wibracji, jakim poddawane jest urządzenie przenośne, jest często wystarczający, aby spowodować wyrwanie tych kart ze złączy. Tak więc przenośne urządzenia generalnie unikają kart wtykowych i wybierają bardziej zintegrowaną konstrukcję. Drukowane karty przewodowe są sztywno przymocowane do obudowy, a okablowanie łączące jest albo przylutowane do karty, albo połączone za pomocą lekkich złączy z siłami wkładania, które są bardzo duże w porównaniu z jakąkolwiek siłą bezwładności, która może być generowana przez wibracje. Dodatkowym bonusem z tego podejścia jest obniżony koszt produkcji; odpowiadającą jej wadą jest to, że żadne wolne gniazda na karty nie są pozostawione do przyszłego rozszerzenia funkcjonalności poprzez dodanie nowej płytki drukowanej, jak to zwykle ma miejsce w przypadku komputerów PC. Kolejną konsekwencją ograniczeń nałożonych na sprzęt przez ograniczoną moc, przestrzeń i niezawodność jest efekt domina, jaki ma to w oprogramowaniu. Większość systemów operacyjnych oraz uruchamianych na nich języków i skryptów została opracowana przy założeniu co najmniej minimalnej wydajności i rozmiaru pamięci dzisiejszych komputerów. Duża część kodu jest przeznaczona do wymiany między dyskiem twardym a pamięcią RAM. Większość urządzeń mobilnych nie będzie posiadała tego pierwszego i ma poważne ograniczenia dotyczące rozmiaru drugiego.

Wykonanie kodu może wymagać, aby zestawy instrukcji oprogramowania układowego i procedury były trwale „wypalone” w pamięci tylko do odczytu (ROM). Do tworzenia kodu wymagane są również specjalne środowiska. Urządzenie docelowe będzie emulowane na innej maszynie programistycznej o większej funkcjonalności, ale zdolnej do testowania kodu, aby upewnić się, że będzie działać w sposób zadowalający na urządzeniu docelowym. Takie podejście jest dość standardową praktyką dla inżynierów zajmujących się tworzeniem tak zwanych systemów wbudowanych, ale może być raczej nieznajomym gruntem dla tradycyjnych programistów systemów. Dobry opis tego, co jest zaangażowane w projektowanie dla takich systemów, szczególnie w przypadku

Javy, ale także ogólnego znaczenia. W związku z tym rozsądne jest uznanie, że większość terminali mobilnych jest podobna do produktów konsumenckich pod względem konstrukcji, ceny i elastyczności, a nie komputerów. Oprócz tego technicznego podobieństwa telefony komórkowe mają również tendencję do podzielania tradycji marketingowych produktów konsumenckich: wysoka niezawodność bez proaktywnej konserwacji i stosunkowo niska częstotliwość wydawania nowych wersji, ponownie bardzo odmienna od rynku komputerów PC. W walce o de facto standard interfejsu użytkownika jest bardzo intrygująca kwestia. Jest trzech głównych konkurentów, wywodzących się z domeny telefonu komórkowego, osobistego organizera i komputera PC

Jeśli systemy mobilne są postrzegane jako rozszerzenie komputerów osobistych, to Microsoft jest liderem w branży, z Windows CE jako proponowanym rozwiązaniem dla programowalnych urządzeń konsumenckich. We wspólnym przedsięwzięciu z Qualcomm, oferują integrację Windows CE z Microsoft BackOffice i Microsoft Commercial Internet System, MCIS, i jest to stosowane przez niektórych głównych amerykańskich dostawców usług telefonii komórkowej. Chociaż przytaczane są niektóre przykłady osobistego użytku klienta, na przykład Radiant Systems oferuje kiosk z ekranem dotykowym, którego klienci mogą używać do składania zamówień w restauracji, podejście Microsoftu jest silnie ukierunkowane na biznesowe i „profesjonalne” korzystanie z urządzeń przenośnych, które widzi. jako rozszerzenie podstawowego rynku IT dla biznesu w sieci. Charakteryzuje terminal mobilny jako formę zminiaturyzowanego komputera PC, albo laptopa, który ma większość funkcji komputerów stacjonarnych, albo komputera przenośnego lub kieszonkowego, który obsługuje szybki dostęp do osobistych dzienników i informacji o harmonogramach, e-mail lub sporządzanie notatek, poświęcając natychmiastowość pełnej funkcjonalności systemów biurowych. Windows CE twierdzi, że zapewnia podzbiór Microsoft Win32 API (interfejs programowania aplikacji) z systemu operacyjnego Windows NT, powszechnie używanego w aplikacjach biznesowych. Wprowadzenie Windows CE do czystego podzbioru oznaczałoby, że zapewnienie zgodności z NT powinno być łatwe, po prostu odgradzanie lub dostarczanie dostosowanych alternatyw dla funkcjonalności, która nie jest możliwa w przypadku bardziej ograniczonej powierzchni terminala mobilnego. Deweloperzy mogą również używać tych samych narzędzi programistycznych do tworzenia aplikacji Windows CE. Powinno to ułatwić i przyspieszyć rozwój firm, ponieważ mogą one korzystać z istniejącego personelu przeszkolonego w zakresie oprogramowania Windows lub kupować go z powszechnie dostępnej bazy umiejętności. Oprogramowanie działa poprzez cienką warstwę kodu znajdującego się między sprzętem a jądrem systemu operacyjnego. Ta warstwa umożliwia dostosowanie do określonych urządzeń sprzętowych. Biorąc pod uwagę, że terminale mają być w pełni zintegrowane z procesem biurowym, pożądane jest również zapewnienie synchronizacji między danymi przechowywanymi w więcej niż jednym systemie. Windows CE umożliwia zarządzanie kalendarzami, kontaktami, e-mailami itp. i tworzenie ich kopii zapasowych z terminala na głównym komputerze stacjonarnym. Charakterystyka techniczna Windows CE obejmuje rozpoznanie zapotrzebowania na system czasu rzeczywistego, który obejmuje sprzęt, system operacyjny i aplikacje. W szczególności twierdzi się, że system operacyjny musi być wielowątkowy i wywłaszczający, obsługiwać priorytet wątków (w przeciwieństwie do innego oprogramowania Windows, priorytety przerwań CE są zasadniczo stałe), system dziedziczenia priorytetów i przewidywalnej synchronizacji wątków. Co ważne, informacje o wydajności w czasie rzeczywistym (maksymalne maskowanie przerwań itp.) powinny być wyraźnie dostępne dla programistów. Jak można oczekiwać od firmy Microsoft, dokumentacja techniczna i sprzedażowa jest obszerna. Przy utrzymaniu dotychczasowego kierunku Windows CE – „profesjonalnego” użytkownika terminala, wydawałoby się, że jego największa aplikacja eCommerce nie będzie dotyczyła mobilnych sklepów internetowych, których użytkownikami są klienci krajowi. Zamiast tego może to być szybciej przejęte przez mobilny personel sprzedaży i konserwacji, co omówimy dokładniej w Części 4, Serwis i wsparcie. Jednak na myśl przychodzi pewna liczba aplikacji zakupowych: wspomnieliśmy o kiosku Radiant Systems: jak zauważyliśmy, kioski to zasadniczo wzmocnione komputery PC ze specjalnymi właściwościami interfejsu użytkownika, takimi jak dostęp bez klawiatury za pomocą ekranu dotykowego.

Wydawałoby się, że jest to dokładnie to miejsce, w którym doskonale pasuje Windows CE. Kolejnymi będą inteligentne automaty i terminale transportowo-informacyjne, na przykład na przystankach autobusowych. Kolejnym zastosowaniem mogą być terminale samochodowe: oprócz dostarczania informacji o ruchu i trasie, urządzenia te są postrzegane jako potencjalne narzędzie sprzedaży usług lokalnych. Jesteś głodny? Może doradzić, jakie lokalne restauracje i jak się tam dostać. Trochę czasu do stracenia? Dostępny jest przewodnik po okolicznych atrakcjach. Od wielu lat można uzyskać mapy tras od organizacji motoryzacyjnych. Być może jutro będzie można również wybrać się na wycieczkę z przewodnikiem online. Z przeciwnego krańca funkcjonalności terminala wywodzi się wiele firm telekomunikacyjnych i organizatorów osobistych, na czele z Ericssonem, Motorolą, Nokią i Phone.com. Deklarują zamiar wprowadzenia treści internetowych i zaawansowanych usług danych do telefonów bezprzewodowych i innych terminali bezprzewodowych poprzez stworzenie globalnego protokołu bezprzewodowego opartego, tam gdzie to możliwe, na istniejących standardach i technologii. Ich rozwiązanie, Wireless Application Protocol (WAP), obejmuje mikroprzeglądarkę zaprojektowaną specjalnie z myślą o ograniczonych możliwościach ekranów i elementów sterujących urządzeń mobilnych. WAP i HTML nie są od razu kompatybilne: strony dla terminala obsługującego WAP muszą być napisane w języku WML (Wireless Mark-up Language), a między zasobami internetowymi a rynkiem telefonii komórkowej wymagane są bramy. WAP nie jest standardem transmisji radiowej; zamiast tego jest to zestaw protokołów warstwowych (w sumie sześć warstw), które znajdują się powyżej poziomu istniejących i powstających standardów transmisji radiowej, a zatem są przeznaczone, przynajmniej w zasadzie, do pracy na wszystkich interfejsach radiowych (rysunek 3.13). Wydawałoby się, że jest to dokładnie to miejsce, w którym doskonale pasuje Windows CE. Kolejnymi będą inteligentne automaty i terminale transportowo-informacyjne, na przykład na przystankach autobusowych. Kolejnym zastosowaniem mogą być terminale samochodowe: oprócz dostarczania informacji o ruchu i trasie, urządzenia te są postrzegane jako potencjalne narzędzie sprzedaży usług lokalnych. Jesteś głodny? Może doradzić, jakie lokalne restauracje i jak się tam dostać. Trochę czasu do stracenia? Dostępny jest przewodnik po okolicznych atrakcjach. Od wielu lat można uzyskać mapy tras od organizacji motoryzacyjnych. Być może jutro będzie można również wybrać się na wycieczkę z przewodnikiem online. Z przeciwnego krańca funkcjonalności terminala wywodzi się wiele firm telekomunikacyjnych i organizatorów osobistych, na czele z Ericssonem, Motorolą, Nokią i Phone.com. Deklarują zamiar wprowadzenia treści internetowych i zaawansowanych usług danych do telefonów bezprzewodowych i innych terminali bezprzewodowych poprzez stworzenie globalnego protokołu bezprzewodowego opartego, tam gdzie to możliwe, na istniejących standardach i technologii. Ich rozwiązanie, Wireless Application Protocol (WAP), obejmuje mikroprzeglądarkę zaprojektowaną specjalnie z myślą o ograniczonych możliwościach ekranów i elementów sterujących urządzeń mobilnych. WAP i HTML nie są od razu kompatybilne: strony dla terminala obsługującego WAP muszą być napisane w języku WML (Wireless Mark-up Language), a między zasobami internetowymi a rynkiem telefonii komórkowej wymagane są bramy. WAP nie jest standardem transmisji radiowej; zamiast tego jest to zestaw protokołów warstwowych (w sumie sześć warstw), które znajdują się powyżej poziomu istniejących i powstających standardów transmisji radiowej, a zatem są przeznaczone, przynajmniej w zasadzie, do pracy na wszystkich interfejsach radiowych

WAP toleruje ograniczenia przepustowości i długie opóźnienia od końca do końca („opóźnienie”). Nie przewiduje wczesnego zniesienia ograniczeń dotyczących mocy baterii lub rozmiaru/rozdzielczości ekranu. W świetle tych ograniczeń WAP określa lekki protokół sesji, który umożliwia zawieszanie i wznawianie sesji bez konieczności konfigurowania aplikacji od zera.WAP toleruje ograniczenia przepustowości i długie opóźnienia od końca do końca („opóźnienie”). Nie przewiduje wczesnego zniesienia ograniczeń dotyczących mocy baterii lub rozmiaru/rozdzielczości ekranu. W świetle tych ograniczeń WAP określa lekki protokół sesji, który umożliwia zawieszanie i wznawianie sesji bez konieczności konfigurowania aplikacji od zera.

Innym udoskonaleniem, mającym na celu skrócenie czasu transmisji, jest przesyłanie nagłówków HTTP w postaci zwykłego tekstu w postaci binarnej. Wprowadzanie danych będzie również nadal odbywać się za pomocą klawiatury o ograniczonej funkcjonalności, być może bez pełnej obsługi QWERTY. Twierdzi się, że WML opiera się na zasadach XML i pozwala na warstwową strukturę dokumentu, a nie płaską strukturę stron HTML. Podstawową jednostką dokumentów jest „karta”, a usługi są tworzone przez umożliwienie użytkownikom poruszania się tam iz powrotem między kartami. Została stworzona specyfikacja interfejsu użytkownika, która umożliwia prezentację kart użytkownikowi. Zamiast używać pełnego stosu TCP w telefonie, który wymagałby zbyt dużej ilości pamięci, WAP używa protokołu transmisji bezprzewodowej, który zapewnia niezawodną usługę datagramową. Twierdzi się, że środki te zmniejszają standardowe wymagania HTTP/TCP/IP o ponad połowę. Wszystko to oznacza oczywiście, że WAP nie może działać bezpośrednio na standardowym serwerze WWW. Istnieje potrzeba korzystania z proxy bramy, która może tłumaczyć między kodami i protokołami, zapewniać usługi nazw domen (w celu konwersji z adresów URL na adresy IP), opcjonalnie zarządzać usługami subskrypcji oraz obsługiwać dostęp i bezpieczeństwo. (WAP ma również usługę Wireless Transport Layer Security). Chociaż jest opisywana jako usługa bramy, z opcją automatycznego tłumaczenia między standardowymi stronami HTMLWeb, przyjmuje się, że w większości przypadków lepiej jest pisać dokumenty bezpośrednio w WML , jeśli mają być skutecznie wyświetlane na ograniczonym interfejsie terminala. Istnieje również wariant protokołu WAP, Shared Wireless Access Protocol, który ma na celu zapewnienie bezprzewodowego (tj. krótkiego zasięgu) dostępu do sieci dla przenośnych produktów danych, w tym do użytku w domu. (Ale zobacz także Bluetooth, w części 1, Technologie sieciowe w handlu detalicznym). Bezprzewodowe systemy domowe są interesujące, ponieważ koszt okablowania domu do komunikacji może kosztować kilkaset funtów. WAP ma szczególnie na celu uwzględnienie ograniczeń otaczających terminale low-end, z których niektóre wspomnieliśmy wcześniej. To jest szczególnie niepokojące stwierdzenie, że telefony przeznaczone na rynek masowy muszą kosztować poniżej 149 dolarów, ale zauważa, że ​​wielkość rynku (według Nokii miliard abonentów do 2005 r.) będzie wymagać zoptymalizowanych rozwiązań i otrzymywać je. Nie wierzą, że ich terminale będą używane do „surfowania po sieci”: użytkownicy będą mieli określone cele, które chcą osiągnąć, szybko i wszędzie. Jak opisano dalej w części 4, Marketing, WAP oferuje również usługę push, która umożliwia serwerowi powiadamianie klienta terminala o wszelkich wiadomościach. W lipcu 1999 r. Ericsson i Reuters uruchomili jedną z pierwszych aplikacji, której celem było zademonstrowanie użyteczności WAP w dostarczaniu wiadomości z rynku finansowego do telefonów komórkowych najnowszej generacji. Wydaje się to być przykładem tego, gdzie dokładnie można by się spodziewać tej technologii : przesyłane dane na ogół nie wymagają zbytniego uwodzicielskiego elementu multimedialnego, jeśli w ogóle; zamiast tego wymaga dużej ilości informacji i bardzo terminowej dostawy. Chociaż Biała Księga WAP twierdzi, że „do Forum WAP dołączyli operatorzy [telekomunikacji] reprezentujący ponad 100 milionów abonentów na całym świecie”, na rynku pojawiają się pewne wątpliwości dotyczące WAP jako długoterminowego dostawcy kompletnego zestawu aplikacji od podstawowej technologii radiosieci  jednak do przeglądarki opartej na ekranie. Podczas gdy WAP jest przyjmowany dość życzliwie, niektórzy uważają, że wymagana jest wyższa funkcjonalność, a nawet pełna kompatybilność z HTML. Możliwe, że WAP pozostanie, ale stanie się niewidoczny pod bogatszym interfejsem użytkownika. W związku z tym jest oczywiście ważne, że w grudniu 1999 r. Microsoft i Ericsson ogłosiły „strategiczne partnerstwo”, w ramach którego utworzą wspólną firmę, która będzie wprowadzać na rynek rozwiązania e-mailowe, oparte na stosie Ericsson WAP działającym w Microsoft Mobile Explorer. Twierdzi się, że ma to na celu umożliwienie dostępu do serwerów obsługujących WAP i HTML, chociaż początkowy nacisk wydaje się być szczególnie ukierunkowany na pocztę elektroniczną. Jednak o ostatecznym wyniku zadecydują względne zalety kompaktowej, taniej, osobistej mobilności w porównaniu z integracją z bardziej zorientowanym na biznes rynkiem HTML/PC. Gdzieś pomiędzy w pełni funkcjonalnym komputerem a znacznie bardziej ograniczonym ręcznym telefonem komórkowym znajduje się domena osobistego organizera/palmtopa. Użytkownicy woleliby mieć przynajmniej dobrą obsługę poczty e-mail i możliwość przeglądania większości stron internetowych. Psion, lider marki dla organizatorów osobistych, jest jednym z założycieli „Symbian”, spółki joint venture z Ericssonem i Nokią (i dzieli się protokołami ustaleń z Motorolą i 3-com). W przeciwieństwie do twórców WAP, Symbian opracował zestaw produktów EPOC, który jest przeznaczony do obsługi standardowego HTML. EPOC jest przeznaczony do dopasowania do oprogramowania i sprzętowych odcisków palców smartfonów i urządzeń typu handheld. Zapewnia oprogramowanie do obsługi wiadomości, przeglądania sieci Web i ogólnego użytku biurowego, łączność z komputerami PC i serwerami, graficzny interfejs użytkownika zoptymalizowany pod kątem telefonów i urządzeń przenośnych oraz zestawy zestawów rozwojowych. Jest on w dużej mierze oparty na funkcjonalności osobistych organizerów Psion, rozszerzonych o możliwość komunikacji bezprzewodowej. EPOC jest w pełni systemem operacyjnym, uruchamianym z pamięci ROM i zdolnym do obsługi harmonogramów, pamięci, zasilania, liczników czasu, plików, różnych urządzeń sterujących we/wy (klawiatury, wskaźnika, ekranu) oraz kart pamięci typu plug-in itp. Obecnie działa tylko na procesorach ARM3, ale planowane są kolejne. Graficzny interfejs użytkownika EPOC nazywa się EIKON. Został specjalnie zaprojektowany, aby pasował do rozmiaru docelowego sprzętu – urządzeń, co nie dziwi, jak w przypadku Organizatorów firmy Psion. Szczególnie interesująca dla aplikacji eCommerce jest aplikacja internetowa, która jest implementowana jako osobny interfejs użytkownika i komponenty. Obecnie obsługuje HTML do wersji 3.2, z obsługą ramek, formularzy, GIF i animowanych apletów GIF, JPEG, JAVA. Zawarty w silniku sieciowym silnik renderujący, który interpretuje tokeny danych do wyświetlania przez część aplikacji specyficzną dla interfejsu użytkownika, umożliwiając w ten sposób elastyczność urządzenia. EPOC jest bogatszy w funkcje prezentacji niż WAP, a dzięki bezpośredniej zgodności z HTML może wykorzystywać istniejące zasoby sieci Web i nie jest niekompatybilny z innymi aplikacjami komputerowymi, takimi jak produkty firmy Microsoft. Symbian jest mocno oparty na platformach sprzętowych konsorcjum, w szczególności organizatora Psion. Jednym z sygnatariuszy memorandum porozumienia z sojuszem Symbian jest jednak Palm Computing, który jest dominującym graczem na rynku komputerów przenośnych z Palm Pilot, który różni się pod względem sprzętu i oprogramowania od Psion. Pilot posiada wiele atrakcyjnych cech, nie tylko bardzo niski pobór mocy, a także posiada szeroką gamę wbudowanych funkcji. Nie jest jasne, jak ważny jest naprawdę Palm, zastanów się nad tym sojuszem i jak ich przyszła strategia dotycząca ich zastrzeżonego systemu operacyjnego ma się do EPOC.

I-TV, WEB-TV I e-COMMERCE

DAVIC prawdopodobnie osiągnie swój cel, jakim jest ustanowienie standardów telewizji cyfrowej. Mniej pewny jest dokładny charakter kanału eCommerce w cyfrowej sieci telewizyjnej. Jedną z opcji, którą prawie na pewno warto wypróbować, jest udostępnienie ulepszonej wersji dzisiejszych telewizyjnych kanałów zakupowych. Towar będzie sprzedawany w środowisku programu telewizyjnego, w którym uwodzenie wizualne i dźwiękowe osiąga się za pomocą „blichtru” – trudno znaleźć alternatywne, nie showbiznesowe określenie na opisanie tego zjawiska – być może poparte skromną ilością informacji, a na pewno poparte procedurą zamawiania w czasie rzeczywistym, numerem telefonu lub żądaniem zamówienia on-line. Pamiętaj, że zaprogramowanie dekodera za pomocą danych konta, w tym karty kredytowej, jest banalnie proste, a system szyfrowania programowania może być również używany do bezpiecznych transakcji finansowych. „Jeśli Ci się to podoba, naciśnij „tak” powinno wystarczyć do złożenia zamówienia. Jedna z opcji, zaproponowana przez autora i współpracowników kilka lat temu, wykazała możliwość usługi „zatrzymaj mnie i kup jeden” połączonej z usługą Video on Demand. Ponieważ każde gospodarstwo domowe ma dostęp do osobnego oglądania programu, a następnie mogą go wstrzymać bez wpływu na innych widzów. Pomysł „zatrzymaj mnie i kup jeden” polega na tym, że możesz zatrzymać akcję w dowolnym momencie, aby kupić przedmioty, które widziałeś na ekranie. Zademonstrowaliśmy (dość fantazyjny) przykład kupowania krawata noszonego przez aktora. To, czego jeszcze nie wiadomo na temat telewizji interaktywnej, to charakter większości treści, które będą oglądane. Kilka lat temu byłoby mało argumentów: byłyby to ulepszone programy telewizyjne, przy czym wzmocnienie polegałoby przede wszystkim na zwiększeniu liczby kanałów i dodaniu pewnego poziomu „interaktywności” z programem lub powiązanymi materiałami reklamowymi. Rzeczy nie są dziś tak jasne; istnieje szkoła myślenia, która uważa, że ​​telewizja cyfrowa jest sposobem na zapewnienie dostępu nie do nadawców, nawet do „narrowcasterów”, ale do treści dostępne w Internecie. Oznacza to, że do znacznie szerszego spektrum treści, na znacznie szerszy zakres tematów, niezapośredniczonych przez nadawców lub konwencję, w zasadzie słabo wyprodukowane i bardzo zróżnicowane pod względem jakości, ogólnie słabe, ale z klejnotami, które możemy znaleźć osobiście wartość. To jest domena „Web-TV”. Innymi słowy, telewizor cyfrowy staje się terminalem dostępu do sieci. Zawarte w tym punkcie widzenia, a szczególnie istotne dla tego rozdziału, są związane z tym techniczne implikacje. Na pierwszy rzut oka nie ma powodu, dla którego miałyby być jakieś problemy. W końcu powiedzieliśmy, że dekoder to po prostu komputer bez ekranu i klawiatury. To prawda, ale tutaj kryje się szereg problemów: bez klawiatury, jak będziemy sterować interaktywnością? Czy można zapewnić akceptowalny dostęp do sieci za pomocą pilota do telewizora? Ewentualnie, czy konieczne jest dostarczenie klawiatury i jaki format powinna ona przyjąć, mając na uwadze, że doda to do ceny, co na rynku konsumenckim może być istotną kwestią? W każdym razie, jaki poziom kontroli zapewniamy? Rodzi to pytanie o odpowiednią przeglądarkę do telewizora. Pod względem marketingowym telewizor nie jest komputerem, chociaż podobny jest do technologii wnętrza. Jest to produkt konsumencki z oczekiwaniami klientów dotyczącymi m.in. stabilności i łatwości obsługi przez niewykwalifikowanych użytkowników. Przeglądarki regularnie odchodzą i są niezgodne. Dotyczy to nie tylko przeglądarek; dotyczy to również wtyczek do obsługi dźwięku i ruchomego obrazu oraz innych aplikacji. Nie wiemy, czy użytkownicy z przyjemnością będą korzystać ze swoich telewizorów w dwóch trybach: prostym, rozrywkowym, a także złożonym, informatycznym. Jeszcze jeden problem: rozmiar ekranu. Autor kilka lat temu zajmował się usługami wideo na żądanie. Nasze aplikacje skrupulatnie rozwijaliśmy tak, aby działały nie na ekranach komputerów, a na standardowych telewizorach, tak aby w naszych szacunkach nic nie wyświetlało się na ekranie. ekran, którego nie można było wygodnie oglądać. Odkryliśmy, że tekst o gęstości podobnej do tego, jaki jest zwykle wyświetlany na stronie internetowej, jest niezwykle trudny do zobaczenia. Tak więc (raczej z zadowoleniem) pokazaliśmy naszym marketingowcom tekst dużym drukiem, aby pokazać im, że jesteśmy przyjazni dla klienta. Byli prawie usatysfakcjonowani, ale poprosili nas o pokaz na prawdziwym telewizorze w prawdziwym pokoju. Wyniki były rozczarowujące. Opracowaliśmy „na ławce”, blisko planu. W praktycznych odległościach telewizor ma znacznie węższy kąt niż ekran komputera. Tekst na drugim może być często całkowicie nieczytelny na pierwszym. Nie oznacza to, że oglądanie w sieci nigdy nie stanie się częścią telewizji cyfrowej; prawie na pewno tak, ale zanim założymy, że sieć z łatwością podbije telewizor, trzeba się zastanowić nad istotnymi kwestiami.

NORMALIZACJA TELEWIZJI CYFROWEJ – CYFROWA RADA AUDIO-WIZUALNA (DAVIC)

W 1994 r. szereg podmiotów przemysłowych postanowiło stworzyć organizację non-profit „w celu promowania sukcesu interaktywnych cyfrowych aplikacji i usług audiowizualnych poprzez rozpowszechnianie specyfikacji otwartych interfejsów i protokołów, które maksymalizują interoperacyjność, nie tylko we wszystkich granice geograficzne, ale także różnorodne zastosowania, usługi i branże”. Ta organizacja, Digital Audio-visual Council, DAVIC, ma obecnie około 160 członków firmy w prawie 30 krajach. Członkostwo obejmuje producentów sprzętu komputerowego, elektroniki użytkowej i telekomunikacyjnej, dostawców usług oraz organizacje rządowe i badawcze. DAVIC głosi „wizję świata audiowizualnego, w którym producenci treści multimedialnych mogą dotrzeć do jak najszerszego grona odbiorców, w którym użytkownicy są chronieni przed starzeniem się i mają bezproblemowy dostęp do informacji i komunikacji, przewoźnicy mogą oferować efektywny transport, a producenci mogą zapewnić sprzęt i oprogramowanie wspierające nieograniczoną produkcję, przepływ i wykorzystanie informacji.” DAVIC jest mocno ukierunkowany na standardy dla telewizji masowych, a nie dla komputerów domowych. Znajduje to odzwierciedlenie w jej członkostwie i podejściu. DAVIC był bardzo aktywny w debacie o standardach i był dość zdecydowany w wyborze ograniczonego zestawu z dużego koszyka możliwości. Niektóre przykłady przedstawiono w tabeli

Funkcjonalność: wybrany standard

Kodowanie wideo: MPEG-2

Dźwięk wysokiej jakości Dolby : AC-3

Interfejs programowania aplikacji Set-top (API): MHEG, JAVA

Maksymalna liczba linii dla telewizorów o dużej gęstości na komputerze: 1080

API bezpieczeństwa: wspólny interfejs DVB

STAGGER-CAST I WIDEO NA ŻĄDANIE

Najmniej radykalny wariant nadawania cyfrowego polega na zastąpieniu obecnej praktyki nadawania analogowego taką, w której sygnały nadawane są w formacie cyfrowym. Ale są inne, bardziej radykalne opcje. Ponieważ dekoder zasadniczo działa jako klient w konwencjonalnej architekturze klient-serwer, może być używany do pobierania pojedynczych elementów programowania, które są unikalne dla widza, w czasie wybranym przez widza, tj. na żądanie. Oznacza to, że pod warunkiem, że istnieje również kanał transmisji, który może być dedykowany dla danej osoby. Nie jest to naprawdę możliwe w przypadku transmisji rozgłoszeniowych; najlepsze, co mogą zrobić, to powtarzać tę samą treść na różnych kanałach nadawczych, rozłożonych w czasie. W ten sposób Ty lub Twój magnetowid nie macie tylko jednej szansy na obejrzenie programu, ani nie przegapicie, jeśli dwa interesujące programy rozpoczną się w tym samym czasie, tak jak ma to miejsce w przypadku programów bieżących. Zamiast tego często będzie można lepiej zaplanować oglądanie, wybierając transmisję „naprzemienną”, która spełnia Twoje potrzeby. Powodem, dla którego staggercast staje się możliwy w przypadku nadawania cyfrowego, jest to, że wymaga ono mniej widma radiowego na kanał niż obecne nadawanie analogowe; co najmniej pięć razy więcej kanałów cyfrowych może zastąpić jeden kanał analogowy. Systemy kablowe i te dostarczane liniami telefonicznymi przez ADSL radzą sobie znacznie lepiej: każdy kabel lub para przewodów to osobny kanał między klientem a serwerem. W związku z tym nic w zasadzie nie stoi na przeszkodzie, aby każdy widz mógł wybierać różne programy i uruchamiać je w dowolnym momencie. Operacja jest po prostu taka, jak żądanie pliku do wydajnego, wieloużytkownikowego serwera plików.