Nasze społeczeństwo nie lubi rozmawiać o pewnych sprawach. Jeśli mężczyzna mówi matce, że planuje wykupić ubezpieczenie na życie, prawdopodobnie zacznie się dramatyzować i będzie zachowywać się tak, jakby szedł na wojnę i może już nigdy nie wrócić. W tym samym duchu, jeśli zapytasz kobietę, ile pieniędzy wystarczyłoby na zaspokojenie jej potrzeb, gdyby jej mąż zginął w wypadku, z pewnością da ci oziębłe ramię tylko za poruszenie myśli, że jej mąż może jej nie przeżyć. ! W Indiach mówienie w ten sposób jest przestępstwem. Pozwólcie, że podzielę się z wami incydentem, który da wam lepsze wyobrażenie o tym, co chcę przekazać: Był nasz klient, który miał ubezpieczenie w wysokości Rs. 6 lakh dzięki 3 polisom na dożycie. Mieszkał w Pune z matką, żoną i dwuletnim synem. Dobrze sobie radził i niedawno kupił dom na kredyt. Teraz jego sytuacja nie była nadzwyczajna. Tak mniej więcej wyglądał profil osoby z klasy średniej z dużego miasta. I był cholernie zdeterminowany, żeby nie marnować pieniędzy na ubezpieczenie. Wykonałem z nim moje proste ćwiczenie, które nazywam „Zapisywaniem odpowiedzi na trudne pytania”. Siedzieliśmy we trójkę – mąż, żona i ja – w pokoju bez okien. Następnie dałam im po długopisie i kartce papieru, na których osobno wydrukowałam dla nich trudne pytania, po czym najpierw zwróciłam się do męża. „Ponieważ nie chcesz kupować ubezpieczenia na życie, nie będę cię o to znowu zadręczał” — powiedziałem. „Ok, więc co teraz?” zapytał zaciekawiony. „Bez ubezpieczenia na życie, z którego mógłbyś się wycofać, chciałbym, abyś wykonał małe ćwiczenie „Till in the blanks”. Na kartce, którą Ci dałem, wypisałem kilka celów, do których jestem pewien, że dążysz. Wszystko, co musisz zrobić, to wymienić źródła finansowania, z których możesz sobie wyobrazić, że można je zaspokoić. Nie oczekuję, że zamieścisz wiele szczegółów… po prostu wymień źródła. Na przykład kwota „x” z mojego salda bankowego, kwota „y” z mojej inwestycji w taki a taki instrument, kwota „z” z wpływów, które otrzymają ze sprzedaży mojej nieruchomości, lub cokolwiek masz na myśli. To tylko gra polegająca na dopasowywaniu finansów do aspiracji związanych z rodziną. Potem zagramy w dopasowywanie kolumn wszystkim, co im zostawisz i wszystkim, co chciałbyś, żeby miały… – powiedziałem z cieniem uśmiechu na twarzy!
Oto trudne pytania na papierze:
- Szacuję, że miesięczne wydatki mojej rodziny wyniosą ____ na rok,następne lata. W przypadku, gdy nie ma mnie w pobliżu, tutaj dostanąstały dochód z:
1.
________________________________________________________________________________
2.
________________________________________________________________________________
3.
________________________________________________________________________________
4.
________________________________________________________________________________
5.
________________________________________________________________________________
6.
________________________________________________________________________________
- Chcę, aby moje dziecko miało dobre wykształcenie. W ten sposób zostanie sfinansowany na wypadek mojej nieobecności
- Chcę mieć pewność, że mojej żonie żyje się wygodnie iw ten sposób otrzyma pieniądze na zaspokojenie wszystkich swoich dodatkowych potrzeb:
- W przypadku wystąpienia sytuacji awaryjnych (w postaci chorób lub wypadków), oto środki na ich zaspokojenie będą pochodzić z:
- Wiem, że mam niespłacony kredyt mieszkaniowy w wysokości 35 lakh Rs (mój pierwotny kredyt mieszkaniowy był wart 40 lakh Rs). Ponieważ płacę ogromną sumę pieniędzy jako EMI, moja rodzina będzie musiała nadal płacić EMI lub spłacić pożyczkę za jednym razem. W ten sposób to osiągną. Napisz to krok po kroku.
„Kiedy go wypełnisz, pozwól swojej żonie go przejrzeć i podpisać poniżej jako gest, że akceptuje twoje ustalenia i czuje się z nimi komfortowo”. To wszystko, co powiedziałem. Potem zwróciłem się do żony i zadałem jej kilka naprawdę trudnych pytań. Na początku nie chciała słuchać pytań, nie mówiąc już o odpowiadaniu na nie. Ale byłem tak szczery, jak tylko mogłem – to moja praca jako trenera finansowego. W końcu byłem odpowiedzialny za uporządkowanie ich życia finansowego. Musiałem być twardy dla ich dobra! Oto kilka fragmentów mojej rozmowy z nią: „Przypuśćmy, że twojego męża nie będzie jutro, aby utrzymać rodzinę, czy zechcesz i będziesz w stanie podjąć pracę?” “Co! Nie wiem… nie chcę myśleć o takich rzeczach… – nadeszła odpowiedź po długim, dziwnym spojrzeniu. „Gdybyś w takiej sytuacji miał możliwość nie pracować i po prostu wieść wygodne życie – tak jak żyjesz teraz – i skoncentrować się na innych rzeczach, takich jak wychowanie syna i robienie czegoś na pół etatu tylko po to, by utrzymać się zarobkowo zajęty, czy wolisz to?” „Hmm… Tak, byłoby dobrze, ale po co w ogóle o tym rozmawiamy? mój mąż ok? Spotkałeś jego lekarza? „Och, nie martw się, ja tylko próbuję pomóc wam dwojgu! Proszę, pomóż mi pomóc tobie, wypełniając arkusz odpowiednimi odpowiedziami”. I zwróciłem jej uwagę z powrotem na papier, który dałem jej wcześniej.
Zawarte w nim pytania brzmiały następująco:
- Gdyby nie było mojego męża, kwota pieniędzy, których potrzebowałabym co miesiąc, wynosiłaby ______________ Rs i tak bym to załatwiła:
- Będę dbać o swoje dziecko i jego wychowanie, zapewniając mu dobre wykształcenie. W ten sposób zapewniłbym mu:
- To są moje marzenia w życiu… wszystkie rzeczy, które chciałbym robić i stąd będą pochodzić pieniądze, które są mi potrzebne do ich realizacji…
- Gdy mojego męża nie będzie w pobliżu, aby spłacić kredyt mieszkaniowy, będę musiała się tym zająć. Tak się tym zajmę obok innych obowiązków?
„W momencie, gdy oboje wypełnicie swoje arkusze i będziecie zadowoleni ze swoich i siebie nawzajem odpowiedzi, dajcie mi znać…” Powiedziałem im.
Po 40 minutach…
Tak jak się spodziewałem, nie mogli wypełnić arkuszy i wyglądali jak „kumbhkaran wychodzący ze snu po dziesięcioleciach”… Już w następnym tygodniu wykupili terminowe ubezpieczenie Rs 85 lakh. Teraz, jeśli osobiście nie wierzysz w ubezpieczenie na życie lub uważasz, że jesteś odpowiednio ubezpieczony, nadszedł czas, abyś ty i twoja żona podjęli się tego ćwiczenia i sprawdzili, czy potraficie odpowiedzieć na te pytania w sposób zadowalający. Jeśli możesz, to dobrze i dobrze! Ale jeśli nie możesz, to najwyższy czas, abyś zastanowił się nad zabezpieczeniem się wyższą ochroną. To nie kosztuje nawet 2-3% całej rocznej pensji, po prostu idź!