Powiedzieliśmy, że we wspieraniu eksplozji e-biznesu zaangażowane są tylko dwie podstawowe technologie: komputerowa i komunikacyjna. Rozsądne jest jednak wskazanie, że istnieją już od kilkudziesięciu lat i pytanie, dlaczego nagle stały się motorem dramatycznych zmian. Odpowiedź jest prosta: obydwa całkiem niedawno „obróciły wykładniczo” pod względem wydajności i redukcji kosztów. Obecnie powszechnie wiadomo, że wydajność systemów komputerowych w przeliczeniu na dolara podwaja się co około 18 miesięcy, dzieje się tak od dwóch dekad i prawdopodobnie utrzyma się przez co najmniej 15 lat. Pod koniec tego okresu komputery będą ponad 1000 razy wydajniejsze niż dzisiejsze maszyny w tej samej cenie. Podobny trend ma miejsce w telekomunikacji. Dwadzieścia lat temu pojedynczy, ciężki, sztywny, drogi w instalacji i utrzymaniu kabel koncentryczny mógł przenosić na odległość kilku kilometrów maksymalnie około 10 000 głosowych połączeń telefonicznych lub ich odpowiednik w postaci danych. Obecnie systemy operacyjne wykorzystujące pojedyncze małe, elastyczne włókna światłowodowe przenoszą o rząd wielkości więcej na dystansach międzykontynentalnych. Systemy w laboratorium mogą przenosić wielokrotnie większy ruch na jednym włóknie niż istnieje obecnie na świecie. Spadek kosztów jest naprawdę dramatyczny i jesteśmy dopiero na początku. Przesłanie dla biznesu jest proste w ciągu kilku dekad, będą mieli szeroki dostęp do niedrogich sieci o praktycznie nieskończonej pojemności oraz do komputerów o niemal niewyobrażalnej mocy obliczeniowej, i muszą planować przy tym założeniu.