Każdy nienawidzi idei kupowania ubezpieczenia, ale każdy kocha swoją rodzinę. Widzisz tu jakiś konflikt? Jak możemy nienawidzić czegoś, co może być korzystne dla kogoś, kogo kochamy? Staramy się zapewnić naszym rodzinom jak najwięcej szczęścia… kupujemy im prezenty, zabieramy na wakacje, upewniamy się, że chronimy ich przed trudnymi sytuacjami i wszystkimi zmartwieniami i problemami w życiu. Ale załóżmy, że umrzesz jutro, co wtedy zrobiłeś, aby się nimi zaopiekować? To prawdziwy sprawdzian tego, co dla nich zrobiłeś. Czy podarowałeś im najważniejszą rzecz w życiu – „Odpowiednią ochronę”? Błędem jest twierdzić, że nie rozumiemy ubezpieczenia jako pojęcia! Wszyscy znamy ubezpieczenia i stosujemy je w życiu codziennym. Oto kilka małych przypadków ubezpieczenia; może nie są to przykłady z głównego nurtu finansów, ale mimo wszystko ilustrują pojęcie ubezpieczenia…
Ubezpieczenie: Ochronę od Ciebie: Cena, którą płacimy
Noszenie kasku podczas jazdy : Ogromne szkody w wypadku : Niewygoda noszenia kasku
Płacimy symboliczne pieniądze za mieszkanie, które chcemy wynająć lub kupić : Utrata dobrej okazji : Niewielka symboliczna opłata, która jest zablokowana i może się nawet zmarnować
Na lotnisko docieramy 1 godzinę przed planowanym czasem odlotu: Spóźnienie się na lot: strata czasu : Na siedzenie na lotnisku
Chcę powiedzieć, że wszyscy jesteśmy świadomi pojęcia ubezpieczenia. Tyle, że jeśli chodzi o ubezpieczenie na życie, to coś nam się dzieje. Mamy tendencję do uciekania od tego, ponieważ być może jesteśmy uwarunkowani, aby myśleć, że nie przynosi to żadnych wielkich korzyści… jeśli nic nam się nie stanie. Zawsze słyszeliśmy, że „polisy ubezpieczeniowe nie zwracają ci pieniędzy!” Jesteśmy więc uwarunkowani, aby wierzyć, że wszystko, co nie daje jakiegoś zwrotu, nie jest warte rozważenia. Ale to nie do końca prawda… pozwól, że pokażę ci, dlaczego.